Hülkenberg: Ból Hockenheima jest „wyraźnie głęboki”

Kierowca Renault przyznaje, że nadal w gardle tkwi mu emerytura w domu w ostatni weekend.

opublikowany 01/08/2019 à 18:13

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Hülkenberg: Ból Hockenheima jest „wyraźnie głęboki”

kiedy Nico Hülkenberg pochylił swoje 84 metry, aby usiąść w recepcji Renault w ten czwartek w Budapeszcie wydawało się, że dźwiga na swoich ramionach wszystkie nieszczęścia świata, choć były silne. Jego zejście z toru podczas Grand Prix Niemiec, gdy duży wynik, a nawet podium było w zasięgu ręki, wyraźnie pozostawiło ślad. Niemiecki pilot nie ukrywa tego. 

« Ruszenie dalej zajmie trochę czasu”, powiedział na wstępie, po czym rozpoczął długi monolog na temat swojego porzucenia w zeszłą niedzielę. Kiedy wracasz do samochodu, jesteś skupiony na swojej pracy, więc łatwo jest myśleć o innych rzeczach, ponieważ jesteś w pracy. Jednak ból Hockenheima jest wyraźnie głęboki. Myślę, że pojechałem wspaniały wyścig przez 40 okrążeń, a zespół był bezbłędny, jeśli chodzi o strategię i dobór opon. 

Warunki były trudne dla wszystkich i zostałem złapany w niewłaściwym miejscu. Później odkryłem, że droga ewakuacyjna na zakręcie 16 nie spełnia standardów F1 zwykły. Nie wiem co to było, czy była farba, czy poślizgnąłem się na aquaplaningu. Nie było żadnego uścisku. Próbowałem naprawić błąd w ciągu sekundy, ale było już za późno. Uważam, że kara jest nieproporcjonalna do popełnionego przewinienia. Cena, jaką trzeba zapłacić, jest zbyt wysoka. Myślę, że dzięki temu osiągnęliśmy świetny wynik. Jestem zwolennikiem odstraszających ograniczeń, ale w tym przypadku jest to sztuczny i arbitralny środek odstraszania. Rozmawiałem o tym dziś rano z dyrektorem wyścigu Michaelem Masim ". 

W połączeniu z problemem wydechowym kolegi z drużyny Daniel Ricciardo, incydent w Hülkenberg został dodany do długiej listy wydarzeń, które przerwały kampanię Renault w pierwszej połowie sezonu. 

« Jak dotąd było to naprawdę skomplikowane., bez trudu rozpoznał byłego zwycięzcę konkursu 24 godziny Le Mans. Na początku roku doświadczyliśmy problemów z niezawodnością, a potem przeszliśmy przez okres, w którym Daniel i ja nie prezentowaliśmy się na naszym najlepszym poziomie, co kosztowało zespół punkty z powodu błędów. Jest to bezlitosne w tak ciasnej środkowej siatce, gdzie mamy do czynienia z około dziesięcioma samochodami. W pewnym sensie oznacza to, że nie poczyniliśmy wystarczających postępów. Nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być, jeśli chodzi o wyniki i rozwój »

Pod koniec sesji medialnej Hülkenberga zapytano, czy wierzy w szczęście, dobre czy złe, człowieka, który ma na swoim koncie 167 startów w karierze i żadnego podium, mimo że miał kilka szans. „ Nie jestem przesądny za grosz– odpowiedział, po czym dodał: Myślę, że szczęście się zdarza, ale oczywiście nie jestem w tym zbyt dobry „. Strasznie ludzkie zdanie, wypowiedziane z mieszaniną fatalizmu i rezygnacji.

 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz