Jost Capito (Williams) o Nicholasie Latifim: „Abu Zabi miało wpływ na jego jazdę”

Jost Capito, szef zespołu Williamsa, powrócił do zejścia Nicholasa Latifiego z toru w Abu Zabi w zeszłym sezonie, co w szczególności pozwoliło Maxowi Verstappenowi zdobyć swój pierwszy tytuł mistrza świata.

opublikowany 19/09/2022 à 12:38

Tomek Viala

0 Zobacz komentarze)

Jost Capito (Williams) o Nicholasie Latifim: „Abu Zabi miało wpływ na jego jazdę”

Jost Capito powrócił niedawno do odcinka Nicholasa Latifiego w Abu Zabi – fot. Antonin Vincent / DPPI

Stały dyrektor Williams przez prawie półtora roku Jost Capito powrócił do znaczącej nieszczęścia Nicholas Latifipodczas ostatniej rundy w Abu Zabi w zeszłym roku. Odcinek, który każdy pilot poradziłby sobie dobrze w swojej karierze. Dla przypomnienia podczas Grand Prix powinno się wybierać pomiędzy Max Verstappen et Lewis Hamilton Kanadyjczyk, który następnie miał remis w mistrzostwach, był winny wypadnięcia z toru cztery okrążenia przed metą, co ostatecznie pozwoliło Batavianowi wygrać wyścig i tym samym zdobyć tytuł mistrza świata. Po tym przypadkowym zdarzeniu kierowca Williamsa stał się celem mediów społecznościowych, a niektórzy posunęli się nawet do groźby śmierci.

„Musieliśmy w dalszym ciągu dodawać mu pewności siebie, szczegółowo opisał Jost Capito w podcaście " Wysoka wydajność "w sprawie przerwy zimowej po Grand Prix Abu Zabi. Powiedzieliśmy mu, że nie dzieje się nic nienormalnego. Wszystko szło dobrze, ale do tego momentu było bardzo ciężko, bo to był koniec sezonu.

Wyłączył media społecznościowe, ale gdybyśmy wtrącili się za bardzo, myślę, że pogorszylibyśmy sytuację. Jest to coś, co każdy musi pokonać sam. Miał pełną świadomość, że ma nasze wsparcie, że jesteśmy absolutnie przekonani, że nie zrobił nic złego.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ekskluzywny wywiad z Nyckiem De Vriesem: Z Helmutem Marko? “Rozmawialiśmy o sznycelu”

Wypadek oczywiście nie powinien się wydarzyć, ale jeśli się ścigasz, wypadki się zdarzają. I nigdy nie winimy za to kierowcy, wypadek jest możliwy. W przeciwnym razie powinieneś zostać w domu, jeśli nie chcesz mieć wypadku. »

Od tego odcinka kanadyjski kierowca najwyraźniej zaznaczył czas, który niegdyś był autorem zachęcających wyników, wraz ze swoim byłym kolegą z zespołu, Georgem Russellem. Jednak to ostatnie Grand Prix sezonu zszargano jego wizerunek i z pewnością zmieniło jego pewność siebie. W tym sezonie Nicholas Latifi wciąż szuka swoich pierwszych punktów, po tym jak podczas ostatniego Grand Prix we Włoszech został zdominowany przez początkującego Nycka de Vriesa.

„Myślę, że jest to również jeden z powodów, dla których znalezienie w sobie konkurencyjności zajęło mu trochę czasu w sezonie. Jestem pewien, że miało to później wpływ na jego jazdę. Jestem tego absolutnie pewien, że miałoby to ogromny wpływ na moją jazdę.

Rozumiem to i dlatego daliśmy mu pewność siebie, wspieraliśmy go przez cały sezon i wiedzieliśmy, że wróci. »

Pomimo pewności siebie i czasu, jakim dysponuje Kanadyjczyk, jego fotel jest bardziej niż zagrożony na początku sezonu 2023. Trend jest nawet w dużej mierze skierowany przeciwko Nicholasowi Latifiemu, który widzi gwałtowny wzrost popularności niektórych kierowców, np. młodego amerykańskiego pilota Logan sierżant. Chociaż oczekiwana jest decyzja Williamsa i Josta Capito w nadchodzących tygodniach, czas ucieka Latifiemu, który przez trzy sezony w brytyjskiej drużynie nigdy nie był zadowolony.

0 Zobacz komentarze)

Paul Ricard – C2 PCCF 2024