Kimi Raïkkönen nie jest zachwycony swoim drugim miejscem

Fiński kierowca ponownie stanął na podium po Grand Prix Chin. Wspomina swoją bardzo zaciętą walkę z Sergio Pérezem.

opublikowany 14/04/2013 à 12:57

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Kimi Raïkkönen nie jest zachwycony swoim drugim miejscem

Kimi Räikkönen po raz dwudziesty z rzędu zakończył Grand Prix na punkty. W Chinach Lotos Finn F1 Zespół zajął drugie miejsce na podium, tuż za nimi Fernando Alonso i z przodu Lewis Hamilton. Dobry wynik, który jak zwykle nie rozpala „Icemana”.

„Myślę, że zakończenie było OK, ale chcemy wygrać”, zapowiada kierowca zespołu?Enstone. „Po złym początku (gdzie w krótkich odstępach czasu został wyprzedzony przez Ferrari d?Alonso i Massan Nota redaktora),samochód zareagował dobrze ». Kimi Räikkönen prawie nie dojechał na metę wyścigu. Na 16. okrążeniu, próbując wyprzedzić Sergio Péreza (McLaren), ten go ucina i popycha na trawę. Jakimś cudem mistrzowi świata z 2007 roku udaje się zachować kontrolę nad swoim samochodem jednomiejscowy ale nie może uniknąć kontaktu z rywalem i lekko uszkadza jego przednie skrzydło, bez konieczności jego wymiany. „Z Pérezem byłem obok niego, a on popchnął mnie na trawę”– relacjonuje pierwszy zwycięzca sezonu. „Próbowałem go unikać, ale kiedy byłem na zewnątrz, nie mogłem go uniknąć. Nie pomogło mi to, ale też nie miało na mnie wpływu. Mieliśmy lekką podsterowność, ale udało nam się powalczyć o drugie miejsce. Mogłem jechać trochę szybciej bez uszkodzeń, ale następnym razem postaramy się spisać lepiej”., podsumowuje Kimi Räikkönen.

0 Zobacz komentarze)