Kobayashi spodziewa się wielu zwolenników

Kamui Kobayashi w najbliższy weekend, prawie rok po przybyciu do Formuły 1, przeżyje swoje pierwsze domowe Grand Prix. Japończyk spodziewa się, że na tor Suzuka uda się wielu fanów.

opublikowany 05/10/2010 à 11:59

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Kobayashi spodziewa się wielu zwolenników

Qualifications du Grand Prix du Japon 2009. Timo Glock sort violemment de la piste, et s?en va taper les pilotes de pneus. L?Allemand est out pour le reste de la saison. Toyota décide alors de faire appel à son troisième pilote. Pas pour la manche japonaise, il est trop tard, mais pour les deux courses restantes. La suite, on la connaît. Le Japonais marquera des points à deux reprises, montrant aux yeux de tous les dirigeants qu?il a bien se place en F1. Niestety Toyota wycofuje się. Ale talent japońskiego kierowcy nie umknął Peterowi Sauberowi, który szybko go zatrudnił.

W ten weekend na Suzuce były mieszkaniec zespołu Dams w GP2 po raz pierwszy w swojej młodej karierze wystartuje w swoim krajowym Grand Prix.

„Jestem Japończykiem i dlatego Suzuka to mój domowy wyścig, mimo że przez ostatnie siedem lat nie spędziłem zbyt wiele czasu w Japonii. zwierza się. Kiedy ostatni raz tam biegałem, miałem 17 lat. Oczywiście znam tor całkiem dobrze, ponieważ w zeszłym roku jeździłem dla Toyoty podczas wolnych treningów przed Grand Prix. Uważam, że ten utwór jest bardzo fajny i cieszę się każdym jego centymetrem. Jest to trasa, która stawia przed Tobą wyzwania przez całą trasę. Myślę, że nasz samochód poradzi sobie tam dobrze. To naprawdę ekscytujące dla mnie pojechać tam i wiem, że będzie wielu fanów. Dla moich fanów jest miejsce, a 2000 biletów rozeszło się błyskawicznie. Zaraz po wyścigu w Singapurze pojechałem do Japonii. »

Przed pójściem do jego domu, Kobayashiego chciał zabłysnąć w Singapurze, ale kontakt z koleją przedwcześnie zakończy jego wyścig. Młody 24-letni Japończyk, autor kilku znakomitych uderzeń od początku sezonu, mógł znaleźć w dopingu swoich fanów dodatkową motywację, która pozwoliła mu po raz szósty w tym sezonie zająć miejsce w pierwszej dziesiątce. Nie można wykluczyć miłej niespodzianki w krainie wschodzącego słońca.

0 Zobacz komentarze)