F1 ma się źle

Po ośmiu latach spędzonych na najwyższym poziomie sportów motorowych Toyota zdecydowała się opuścić Formułę 1. Po Hondzie i BMW jest trzecim producentem, który wycofał się z rywalizacji w ciągu jednego roku.

opublikowany 04/11/2009 à 10:43

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

F1 ma się źle

Max Mosley miał rację. Chcąc narzucić zespołom F1 drastycznego obniżenia kosztów operacyjnych dyscypliny, prezes FIA chciał uniknąć wycofania się głównych producentów. W obliczu nacisków ze strony FOTA (stowarzyszenia drużyn), które groziło stworzeniem serii równoległej, Brytyjczyk musiał ustąpić i porzucić pomysł ograniczania budżetów.

Aujourd?hui, après la décision de Toyota de quitter les paddocks pour des raisons économiques, force est de constater que Mosley avait vu juste. Le départ d?un constructeur de taille, en l?occurrence le numéro un mondial, n?est jamais bon pour une discipline comme la F1 qui représente le sommet de la pyramide du sport automobile.

Pojawienie się nowych zespołów w 2010 roku? Manor GP, US F1, Lotus F1 i Campos? pozwoli nam jednak mieć pełniejszą pole startowe niż w tym sezonie i tym samym nie zauważyć pustynnienia producentów. Jednak prywatny zespół nigdy nie zastąpi dużego producenta w imię prestiżu danej dyscypliny, bez względu na to, jak będzie ona nagłośniona.

Władze zarządzające muszą się teraz modlić, aby inne drużyny nie miały takiego samego pomysłu, jak ich japoński odpowiednik, aby mistrzostwa pozostały najatrakcyjniejsze na świecie. Najbliższe tygodnie będą zatem decydujące.

0 Zobacz komentarze)