Szalony powrót Daniela Ricciardo

Wychodząc z boksów po karze nałożonej na Red Bulla po kwalifikacjach, Daniel Ricciardo bardzo dobrze powrócił i zajął czwarte miejsce.

opublikowany 23/11/2014 à 18:31

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Szalony powrót Daniela Ricciardo

Ukarany wczoraj po kwalifikacjach za wykrytą niezgodność na poziomie przedniego skrzydła RB10, uznaną przez komisarzy FIA za zbyt elastyczną, zespół czerwony Byk widział, jak jego dwa samochody wyruszają z alei serwisowej przed finałem sezonu 2014. Pomimo tego utrudnienia Australijczyk Daniel Ricciardo zaoferował bardzo dobry powrót i zajął czwarte miejsce, po wybraniu niecodziennej strategii.

„Jestem naprawdę szczęśliwy, myślę, że to był prawie bezbłędny wyścig pod każdym względem, strategii, postojów… Wszystko było dobrze i wszystko zrobiliśmy dobrze,
oznacza trzecie miejsce w końcowej klasyfikacji mistrzostw. Dobrze się bawiłem i wcale nie było nudno. Byłoby miło o jedno miejsce lepsze, ale czwarte jest naprawdę fajne, zwłaszcza z alei serwisowej. »

Australijczyk, który zadebiutował w Red Bull Racing w 2014 roku, również wspomina swój pierwszy sezon w drużynie czterokrotnych mistrzów świata. „To był właściwie idealny sezon, tak doskonały, jak mógłby być bez zdobycia tytułu mistrza świata, więc nie żałuję ani nie narzekam. Wspaniale było dobrze rozpocząć sezon (podium w domu przed degradacją, przyp. red.), ale także dobrze zakończyć. » Dzięki trzem zwycięstwom w Kanadzie, na Węgrzech i w Belgii Ricciardo nie przegapił debiutu w drużynie Milton Keynes, pozwalając sobie wyprzedzić swojego wspaniałego kolegę z drużyny Sebastian Vettel.

Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Abu Zabi przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1988 AUTOhebdo, dostępną od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)