Renault R.S. 18 z nowym przednim skrzydłem w Hockenheim

Zespół Renault Sport F1 kontynuuje rozwój swojego R.S. 18 w postaci nowego przedniego skrzydła, które za tydzień będzie dostępne na kolejnym Grand Prix Niemiec.

opublikowany 13/07/2018 à 09:42

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Renault R.S. 18 z nowym przednim skrzydłem w Hockenheim

Po trudnych austriackich zawodach, w których nie zdobyto żadnych punktów, po raz pierwszy w 2018 r. Renault Sport F1 Zespół zarządzający w ostatni weekend na Silverstone podniósł poprzeczkę, zajmując szóste miejsce Nico Hülkenberg.

Nieco nieoczekiwany wynik dla klanu Losange, biorąc pod uwagę słabe wyniki w szybkich zakrętach, główną cechę angielskiego toru. Jednak fakty dotyczące wyścigów i wczesna strategia dotycząca opon dla Hülkenberga pozwoliły Renault zdobyć ważne punkty w mistrzostwach.

Umocniony tym wynikiem francuski zespół z pewnością podejdzie do kolejnych wydarzeń w Niemczech i na Węgrzech, na trasach, które powinny lepiej pasować do R.S. 18. Francuskie kierownictwo pozostaje jednak ostrożne.

„Zakończyliśmy ten intensywny okres, utrzymując czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale to miejsce w rankingach nie odzwierciedla ostrzeżenie, które otrzymaliśmy w ostatnich rundach połowy sezonu, ostrzega Cyril Abiteboul, dyrektor Renault Sport Racing.

Mamy pełną świadomość, że walka o czwarte miejsce nie będzie łatwa i będzie trwała przez całą drugą połowę roku. »

Nowość w Niemczech

Aby utrzymać swoją przewagę w walce o 4. miejsce w mistrzostwach przeciwko Haas czy Force India, Renault nadal je rozwija jednomiejscowy. Niemieckie spotkanie będzie dla żołnierzy Boba Bella okazją do konkretnego rozwoju.

" Tam będzie nowe przednie skrzydło, – komentuje dyrektor ds. technologii. Planujemy to zweryfikować w piątek. Mamy nadzieję, że będzie to krok naprzód pod względem ogólnych osiągów samochodu i pomoże nam w zdobyciu mistrzostwa. »

Bell przypomina również, że tor Hockenheim będzie również wyzwaniem dla zarządzania oponami, co jest istotnym parametrem w sezonie 2018. „Mieliśmy różne problemy na różnych torach, Bell kontynuuje.

W Austrii bardziej niż zużycie wynikało z powstawania pęcherzy, ponieważ guma praktycznie „wrzała” pod powierzchnią. Powoduje to zniszczenie opony od środka i nie jest normalną fazą eksploatacji!

Wszystko będzie zatem zależeć od toru, a Hockenheim kładzie nacisk na tylne opony. Musimy upewnić się, że mieszczą się w idealnym oknie operacyjnym i nie przegrzewają się. »

0 Zobacz komentarze)