La Stabilny oficjalnie zainaugurował swój sezon w Walentynki, ujawniając całemu światu maszynę, która w 2023 roku sprawi, że serca fanów będą bić.
Po nadaniu swojemu wierzchowcowi na rok 2020 nazwy „SF1000” z okazji jego 1000. Grand Prix w najwyższej kategorii, następnie „ F1-75 » w zeszłym roku, aby uczcić 75. rocznicę powstania marki, Ferrari powraca do swojej zwykłej nazwy z SF-23.
Na torze Fiorano, przed trybuną pełną fanów, Scuderia zaprezentowała swój SF-23 w obecności Charles Leclerc, Carlos Sainz i Frédérica Vasseura. Włoska drużyna zrobiła także małą niespodziankę obecnym na miejscu kibicom oraz widzom obecnym przed ekranami, transmitując odcinek kontrolny z toru Fiorano!
Poznaj SF-23, #Wentylatory!
Przedstawiamy naszego pretendenta 2023 🏎 # SF23 pic.twitter.com/O9uNS7mAIC
- Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) 14 lutego 2023 r.
La jednomiejscowy bardzo przypomina ten z 2022 r., zarówno pod względem malowania, jak i samego nadwozia, przy czym koncepcja pontonów w kształcie wanny pozostaje niezmieniona.
Nadal widzimy kilka obszarów, w których pozostawiono odsłonięte włókna węglowe, zwłaszcza w dolnej części przodu podwozia i na pokrywie silnika, co ma oczywisty cel: zmniejszenie masy. Na tylnym błotniku sponsor Velas został zastąpiony dużym białym napisem Ferrari.
Po sezonie 2022, który pozwolił mu ponownie zaprosić się do czołówki z 12 pole position i 4 zwycięstwami, tym razem Ferrari zamierza walczyć o tytuł do końca sezonu, drastycznie zmniejszając obawy i niedociągnięcia w zakresie niezawodności. mu tyle punktów.
W tym celu zarząd marki podjął decyzję o zastąpieniu Mattii Binotto, stojącego na czele od 2019 roku, Francuzem Frédériciem Vasseurem, który został pierwszym zagranicznym szefem drużyny Scuderia od… Jeana Todta w 2007 roku, ostatniego triumfatora w stajni włoskiej.
Wśród mocnych stron Ferrari duet kierowców wyraźnie spełnia oczekiwania. Jeśli Charles Leclerc, ulubieniec fanów, ukończył wicemistrza świata i podpisał najwięcej pole position w 2022 r. (9), Carlos Sainz również odegrał swoją rolę, odblokowując swój licznik w Formule 1 podczas Grand Prix de Grande-Bretania i pozwalając Ferrari pobić Mercedes zajmując drugie miejsce w mistrzostwach producentów.
CZYTAJ TAKŻE > Frédéric Vasseur: „Mamy wszystko do wygrania”
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)