Decyzje polityczne Władimira Putina w ostatnich dniach nadal mają ogromne konsekwencje dla rosyjskiego sportu. Po inwazji na Ukrainę armii rosyjskiego przywódcy, FIA i Formuła 1 nałożył na swój kraj szereg różnych sankcji.
Jakby odwołanie edycji 2021 nie wystarczyło, F1 tym razem zdecydowała się zakończyć współpracę z promotorem Grand Prix Rosji, po prostu zrywając łączący ich kontrakt do 2025 roku.
« Decyzja została podjęta w tym tygodniu w ramach dyskusji, które po niej nastąpiły ogłoszenie z zeszłego tygodnia dotyczące Grand Prix 2022, ogłasza F1 w swoim komunikacie prasowym. Formuła 1 może potwierdzić, że rozwiązała kontrakt z organizatorem Grand Prix Rosji, co oznacza, że Rosja nie będzie już w przyszłości gospodarzem wyścigu. »
To kolejny dotkliwy cios, jaki odczuwa Rosja po licznych sankcjach nałożonych w ostatnich dniach na jej sportowców. Po dziewięciu edycjach w Soczi, Od 2023 roku Grand Prix miało zostać przeniesione do Sankt Petersburga. W związku z tym nie będzie to już miało miejsca.
Jeśli chodzi o jedynego rosyjskiego kierowcę w stawce, Nikita MazepinFIA postanowiła go nie wykluczać, jednak nie będzie mógł nosić rosyjskiej flagi podczas wydarzeń sportowych (garnitur, kask itp.). Przedstawiciel Haas nie będzie jednak miał prawa startować w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Motorsport UK, angielska federacja sportów motorowych, ogłosiła niedawno, że żaden kierowca, którego prawo jazdy zostało wydane przez federację rosyjską, nie może uczestniczyć w wydarzeniach związanych ze sportami motorowymi w Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ TAKŻE > Kierowcy z rosyjskimi licencjami mają zakaz startów w Wielkiej Brytanii
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)