Leclerc: „Bądźcie między nami trochę mniej agresywni”

Monakijczyk zapewnia, że ​​on i Sebastian Vettel dadzą sobie teraz więcej miejsca na torze, aby uniknąć powtórzenia bratobójczego starcia na Interlagos. 

opublikowany 28/11/2019 à 15:09

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Leclerc: „Bądźcie między nami trochę mniej agresywni”

Od tego, zarówno małego jak i wielkiego w skutkach kontaktu pomiędzy pilotami, minęło prawie 15 dni Ferrari podczas ostatniego Grand Prix Brazylii. 

Po powrocie do Maranello obaj mężczyźni szczegółowo omówili ten temat, a także rozmawiali o tym ze swoim szefem Mattią Binotto. Z komentarzy płynących z czerwonego domu przed finałem w Abu Zabi w 2019 roku wynika, że ​​sprawa została spokojnie zamknięta. Wszystko zostało wybaczone. 

Obecny na konferencji prasowej FIA w Yas Marina, Charles Leclerc nie odstąpił od tej oficjalnej linii.  

« Uważnie jeszcze raz obejrzeliśmy incydent, aby zrozumieć, co się stało i zobaczyć, jak mogliśmy tego uniknąć.– zwierzył się Monako, wciąż walczący o 3. miejsce w rankingu kierowców. To niefortunny splot okoliczności, ponieważ jest to bardzo mały kontakt z dużymi konsekwencjami i całym cyrkiem, który z tego wynika. 

Jako członkowie drużyny powinniśmy prawdopodobnie zachowywać się wobec siebie nieco mniej agresywnie. To nie jest dobre ani dla zespołu, ani dla naszych fanów. Musimy zrobić wszystko, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu tego typu nieszczęść. ". 

Binotto wyjaśnił w Brazylii, że jego kierowcy mieli wolną rękę do rywalizacji na torze, a matematycznie zapewnione było 2. miejsce w mistrzostwach producentów. Po poważnym incydencie, który naszym zdaniem był nieunikniony, mianował włoskiego menedżera „ zasady walki » podjąć filozofię przyjętą przez Toto Wolff chez Mercedes w momencie pojedynku Hamilton-Rosberga?

« Zawsze będziemy mieli możliwość walki– odpowiedział Leclerc. Seb i ja jesteśmy konkurentami. Obaj chcemy wygrać, ale bronimy tych samych barw, więc musimy wiedzieć, jak znaleźć kompromis. Musimy zapewnić sobie więcej przestrzeni. To jedyna rzecz, która zmieni się w moich oczach ". 

Zapytany, czy w trakcie badania faktów wskazano winowajcę, Leclerc nie za bardzo wtrącił się i odpowiedział, że wina leży po jego stronie i Sebie. 

« Seb prawdopodobnie nie powinien był skręcać w lewo i on o tym wie, zauważył. A mogłem tego uniknąć. Oboje jesteśmy odpowiedzialni, ale najważniejsze było wyjaśnienie pewnych rzeczy. Udało się i idziemy dalej ". 

Czarownica powinien był być obecny u boku Leclerca w ten czwartek w Abu Zabi, ale czterokrotny mistrz świata Niemiec został zwolniony, aby uczestniczyć w narodzinach trzeciego dziecka. 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)