Trzy wyzwania Grand Prix Stanów Zjednoczonych

Red Bull blisko dubletu, Haas u siebie, Aston Martin w drodze… Odkryj wyzwania związane z Grand Prix Stanów Zjednoczonych.

opublikowany 20/10/2022 à 16:12

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

Trzy wyzwania Grand Prix Stanów Zjednoczonych

Red Bull blisko dubletu, Haas u siebie, Aston Martin w drodze… Odkryj wyzwania związane z Grand Prix Stanów Zjednoczonych. ©DPPI/A. Wincenty

Red Bull, Grand Prix Stanów Zjednoczonych z okazji dubletu?

czerwony Byk znowu na imprezie w ten weekend? ©DPPI/A. Wincenty

Wśród kierowców poza miejscami honorowymi nie pozostało już o co grać Max Verstappen dwa tygodnie temu został mistrzem świata w Japonii. Jeśli chodzi o zespoły, praktycznie wszystko zostaje rozstrzygnięte w okresie poprzedzającym Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Dominujący podobnie jak jego holenderski kierowca Red Bull jest na dobrej drodze do zdobycia pierwszego dubletu od 2013 roku Sebastian Vettel otrzymał tytuł 4e razy w swojej karierze.

Ze 165 punktami przewagi FerrariAustriacka drużyna jest o krok od położenia kresu hegemonii Mercedes, jedyny zespół mistrzowski w erze hybrydowej. Z zaledwie 191 zawodnikami w grze, Red Bull ma swój pierwszy punkt meczowy w tym roku. W AustinieChristian Horner i jego gang nie będą musieli tracić 19 lub więcej punktów na korzyść The Reds, aby zdobyć trofeum Producentów i tym samym ukończyć 5.e w połączeniu z ich historią. Misja w ich zasięgu.

Haas, robiący dobre wrażenie u siebie

Haas chce błyszczeć w domu. ©DPPI/A. Wincenty

Grand Prix Stanów Zjednoczonych to bez wątpienia jedno z najważniejszych spotkań sezonu dla Haasa. Przed własną publicznością zespół Gene'a Haasa zamierza spisać się dobrze. Niestety maszyny z Kannapolis (Karolina Północna) nie są w ostatnich tygodniach w najlepszej kondycji. Po dobrym rozpoczęciu sezonu nie są już w stanie gromadzić punktów, co w szczególności przełożyło się na powrótAlfa Tauryń w bilansie, ponieważ obaj mają po 34 jednostki do 8e i 9e stanowiska Producentów.

Bez najmniejszego miejsca w pierwszej dziesiątce od lipca ubiegłego roku w Austrii, co stanowi równowartość 10 Grand Prix, Haas zmierza prosto w stronę ściany. Zatem to spotkanie w Austin stanowi okazję do powrotu na właściwe tory. Daleki od zapewnienia sobie miejsca na rok 7, Mick Schumacher ma świetną kartę do gry. Niemiec wie, że jest uważnie obserwowany przez Gene'a Haasa i innych członków zarządu, a prawidłowy egzemplarz w Teksasie mógłby być może przechylić szalę na jego korzyść. Jeśli chodzi o Kevin Magnussen, Duńczyk będzie musiał podnieść głos, aby pomóc swojemu ludowi pozostać w kontakcieAston Martin, aktualny 7e wśród Producentów z 11-punktową przewagą.

Aston Martin, jazda dynamiczna

Od czasu azjatyckiej trasy Aston Martin radzi sobie całkiem nieźle. ©DPPI/A. Wincenty

Nie robiąc zbyt wiele hałasu, Aston Martin stopniowo rozwija się. Od zakończenia europejskiej trasy z Grand Prix Singapuru (2 października) tylko Red Bull, Ferrari i McLaren radzą sobie lepiej niż angielska drużyna (20 w dwóch ostatnich wyścigach). Liczba, która przeszła nieco niezauważona, ale która świadczy o postępie, jaki poczynili ludzie Lawrence'a Przechadzka.

Choć wydaje się, że pod koniec sezonu odnaleźli drugi oddech, Zieloni zamierzają wykorzystać tę dobrą dynamikę podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych. W Austin charakterystyka trasy może działać na korzyść Lance’a Strolla i Sebastiana Vettela, ale jednocześnie stwarzać dla nich pewne ograniczenia. Raczej skuteczny na torach o dużym docisku aerodynamicznym, takich jak ostatnio Zandvoort czy Singapur, AMR22 może dobrze sprawdzić się w pierwszym i ostatnim sektorze, gdzie zakręty następują po sobie. Długa prosta drugiego zawodnika nie powinna jednak dawać mu przewagi nad konkurentami. Inżynierowie będą zatem musieli znaleźć właściwą równowagę między siłą docisku a prędkością maksymalną, aby zaoferować kierowcom konkurencyjny AMR22, aby mogli utrzymać dynamikę.

CZYTAJ TAKŻE > Harmonogram Grand Prix Stanów Zjednoczonych

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)