Czy F1 skuteczniej dotrzymują kroku sobie nawzajem?

Ułatwienie wyprzedzania poprzez umożliwienie kierowcom podążania za sobą to jeden z głównych priorytetów nowych przepisów F1. Kierowcy przekazali pierwsze opinie po trzech dniach testów w Barcelonie.

opublikowany 27/02/2022 à 14:31

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Czy F1 skuteczniej dotrzymują kroku sobie nawzajem?

Max Verstappen uważa, że ​​obecnie łatwiej jest podążać za trendem. © Antonin Vincent / DPPI

Jest to jeden z powodów, które skłoniły FIA do zainicjowania obecnych zmian regulacyjnych w F1 : umożliwienie kierowcom podążania za sobą, aby poprawić widoczność na torze. Do tego czasu proces ten był utrudniony ze względu na brudne powietrze uwalniane przez jednomiejscowe samochody w strumieniu powietrza, co powodowało, że samochód tracił ogromną siłę docisku. W zeszłym roku F1 opublikowała nawet prognozy, które miały mierzyć utratę siły docisku jednomiejscowych bolidów w strumieniu powietrza. W 2021 roku dwadzieścia metrów za innym samochodem, a jednomiejscowy stracił około 35% w śladzie, a nawet 46% na dziesięciu metrach. Prognozy na 2022 rok przewidują stratę jedynie 4% na 20 metrach i 18% na 10 metrach. 

„Mam wrażenie, że podążanie za sobą jest trochę łatwiejsze”

Czy zatem te trzy dni testów potwierdziły te teoretyczne dane? „Myślę, że się poprawiło– wyjaśnił George Russell. Z drugiej jednak strony proces odkurzania został skrócony. Trudno więc powiedzieć, bo wciągnięcie się jest oczywiście bardzo ważne przy wyprzedzaniu na prostej. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Zostałem z tyłu Lando Norris, ale nie udało mi się przez to przebrnąć. » Po stronie mistrza świata Max Verstappen, wyniki tych pierwszych trzech dni w tym aspekcie są raczej pozytywne. „Mam wrażenie, że podążanie za sobą jest trochę łatwiejsze. W każdym razie nie odczułem tej dziwnej, nagłej utraty wsparcia w strumieniu powietrza ani tej podsterowności, do której byliśmy przyzwyczajeni. Oczywiście nie spodziewałem się, że to całkowicie zniknie, ale jest coraz lepiej..

Spaceruj Norrisem F1 po Barcelonie

W tym roku podążanie za sobą wydaje się łatwiejsze. © Antonin Vincent / DPPI

Charles Leclerc wszedł w szczegóły: „To dziwne, ponieważ od 3 do 1 sekundy za samochodem możesz jechać bliżej, potem od jednej sekundy do pięciu dziesiątych czuję to samo, co w zeszłym roku, a potem od pięciu dziesiątych do bardzo blisko, jest znacznie lepiej! Muszę przejechać więcej okrążeń, ale nie wygląda to źle. » Te pierwsze słowa z pewnością są zachęcające, co trzeba będzie potwierdzić, gdy wszyscy naprawdę będą szukać wydajności. 

CZYTAJ TAKŻE > Przewodnik po F1 2022: czas na aero

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)