Nowe kwalifikacje nie przechodzą

Pierwsze kwalifikacje rozgrywane w nowym formacie pokazały, że ten system nie jest odpowiedni. Istnieje wiele negatywnych reakcji.

opublikowany 19/03/2016 à 09:20

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Nowe kwalifikacje nie przechodzą

Nowy format kwalifikacji został po raz pierwszy wdrożony podczas Grand Prix Australii w Melbourne. Na padoku pojawia się wiele negatywnych reakcji.

System ten powoduje zamieszanie zarówno wśród publiczności, jak i wśród drużyn, z których wiele zostało oszukanych i wyeliminowanych, gdy miały potencjał do osiągnięcia lepszego wyniku. Stwarza to również absurdalne sytuacje, zwłaszcza gdy kwalifikacje kończą się kilka minut przed flagą w szachownicę.

„Powinniśmy przeprosić opinię publiczną, ponieważ nie zrobiliśmy przedstawienia”– skomentował Christian Horner, dyrektor ds Red Bull Racing, na koniec kwalifikacji gdzie Daniel Ricciardo i Daniil Kwiat zajęli odpowiednio ósme i 18. miejsce. Musimy to zaakceptować, próbowaliśmy, nie wyszło. Napięcie powinno być coraz silniejsze. Najważniejsze, żeby nie przymykać na to oczu. Myślę, że zmiany zostaną wprowadzone w przypadku Bahrajnu (następne GP 3 kwietnia). Wolałbym wrócić do starego systemu. »

„Powinniśmy spróbować czegoś innego”, przyznał Lewis Hamilton, opiekun pole position GP Australii. „Dlaczego nie zapytamy, co myśli społeczeństwo? Jestem pewien, że chce, żebyśmy częściej jeździli. Aby osiągnąć postęp, konieczne jest popełnianie błędów, być może był to krok w złym kierunku. Tęsknię za czasami, kiedy mogliśmy jeździć na nartach jeszcze raz. Myślę, że pomysł pojedynczego latającego okrążenia jest interesujący, ale dla widzów nie jest interesujące oglądanie nas siedzących w garażach. »

„Wszyscy mówiliśmy, że to się stanie i nie rozumiem, dlaczego ludzie są zaskoczeni” stwierdził Sebastian Vettel najbliżej Mercedes na koniec kwalifikacji. „Powiedzieli nam, żebyśmy poczekali i zobaczyli, czekaliśmy i zobaczyliśmy. To nie działa. Zarządzanie ruchem jest całkowicie szalone na początku sesji, a pod koniec sesji, gdy tor jest lepszy, nie ma już samochodów do oglądania. »

„Te kwalifikacje nie były zbyt ekscytujące. Szkoda, że ​​muszę opuścić jednomiejscowy kilka minut do końca », dodał Kimi Räikkönen, czwarty na starcie w Melbourne.

„Zasady nie są zbyt sprawiedliwe dla drużyn ze średniej półki. Nie mieliśmy wystarczającej liczby opon, aby rozegrać Q2, więc śledziliśmy sesję z boksów., skomentował Fernando Alonso który mimo wszystko mógł być zadowolony ze swojej 12. pozycji w stawce.

„Nienawidzę tego nowego formatu”, rozpoznany Romain Grosjean, 19. miejsce w kwalifikacjach w Canal+. „Myśleliśmy, że uda nam się przejechać drugie okrążenie, ale straciliśmy trochę czasu na zmianę opon. Ten format wcale nie jest przyjemny, nawet jeśli dobrze znaliśmy regułę. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz