Kierowcy podzielili się informacją o dodaniu strefy DRS w Austrii

Podobnie jak w Melbourne i Montrealu, spotkanie Spielberga będzie miało dodatkową strefę DRS. Niektórzy kierowcy postrzegają to jako dobrą okazję do uczynienia Grand Prix Austrii trudniejszym ze względu na zwiększoną liczbę wyprzedzań, inni martwią się ryzykiem uczynienia wyścigów sztucznymi, na wzór Mario Kart.

opublikowany 28/06/2018 à 18:49

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Kierowcy podzielili się informacją o dodaniu strefy DRS w Austrii

Nowy odcinek, w którym można aktywować zdejmowany tylny błotnik, znajduje się pomiędzy zakrętami 1 i 3 trasy, położony na wzgórzach Styrii, w sektorze, w którym wyprzedzanie nie stanowiło w ostatnich latach większego problemu.

Kevin Magnussen Myślę też, że będzie to „ dość łatwo wyprzedzać na tej długiej prostej „. Za dużo, zdaniem Kimi Räikkönena, który zauważa – nie bez pewnej dozy humoru – że „ połowa obwodu jest teraz objęta systemem DRS ".

« Trochę mnie intryguje taka decyzja, dodaje Sebastian Vettel, jego kolega z drużyny przy Ferrari. Przy najmniejszym procesyjnym Grand Prix wszyscy mówią, że F1 jest katastrofą. Podczas następnego wyścigu na torze będzie dużo akcji, jesteśmy podekscytowani i zgadzamy się, że sytuacja nigdy nie była tak ekscytująca. Nie wiem czy pomysł dodania strefy DRS jest dobry czy nie.

Nie zrozumcie mnie źle: wielu ludziom podoba się koncepcja Mario Kart; Jako dziecko też dużo w to grałem. Nie możemy jednak popaść w sztuczny nadmiar. Poczekajmy i zobaczmy, co się stanie. Być może to zachęci do okazji do wyprzedzania. To powiedziawszy, jeśli chodzi tylko o wyprzedzenie innego samochodu bez konieczności ciężkiej pracy, aby uzyskać jak najlepszy wynik, nie jest to zbyt stymulujące, prawda?

Ciekawiej i w dobrym tego słowa znaczeniu jest ciekawiej, gdy kierowca musi pozostać za rywalem, poczekać i znaleźć odpowiedni moment do ataku. Właśnie w tej kwestii my, piloci, chcielibyśmy, aby się z nami konsultowano. ".

Niektórzy piloci wyrażają bardziej pozytywną opinię. Tak jest w przypadku Pierre Gasly szczególności.

« Dziś mówię „tak” 3. DRS, bo będąc w środku stawki, wiesz, że wyprzedzanie jest bardzo skomplikowane– oznajmił Francuz. Jeśli jutro wystartuję z pole position, mogę powiedzieć coś przeciwnego. W naszej obecnej sytuacji zawsze zaczynamy w peletonie, więc myślę, że to może sprawić, że wyścigi będą ekscytujące. Im więcej wyprzedzania, tym lepiej dla widzów.

A my w końcu pozostajemy kierowcami i to też lubimy, kiedy jest walka, kiedy możemy wyprzedzać, wyprzedzać i wszystko, jest naprawdę wspaniale. Ciekawie będzie zobaczyć, co wydarzy się w ten weekend. Jeśli ułatwi to wyprzedzanie, może to być dobre rozwiązanie. ".

Jak na ironię, Grand Prix Australii i Kanady, podczas których obowiązywały 3 strefy DRS, dalekie było od najbardziej ekscytujących wydarzeń sezonu.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)