Zostały już tylko 3. Sezon 2020 Formuła 1, którego kalendarz został gruntownie zmieniony ze względu na pandemię Covid-19, wkracza w decydującą fazę potrójnym spotkaniem w Zatoce Perskiej.
Pierwszy etap tej trójki: Międzynarodowy Tor Sakhir w Bahrajnie w zwykłej konfiguracji.
Sąsiednie Królestwo Arabii Saudyjskiej początkowo miało być gospodarzem wielkiego cyrku F1 w marcu zeszłego roku, po GP Australii, zanim globalna sytuacja zdrowotna wywróciła wszystko do góry nogami.
Różnica w datach nie powinna zaburzyć sytuacji pogodowej w regionie świata znanym z łagodnych warunków.
Jeśli tytuły Kierowców i Producentów zostały już przyznane Lewis Hamilton et Mercedeswyzwań na starcie sprintu finałowego nie brakuje.
- Hamilton w drodze?
Czy Brytyjczyk zwolni po zdobyciu historycznej, siódmej korony świata? Najnowsza historia sugeruje co innego. W 7 roku Hamilton z hukiem zakończył sezon po zdobyciu piątego tytułu mistrzowskiego w Meksyku (zwycięstwa w Brazylii i Abu Zabi). W zeszłym roku kierowca Mercedesa potknął się na Interlagos, ale bardzo dobrze zakończył wyścig w Yas Marina.
Mając na koncie 10 zwycięstw, Hamilton wciąż może wyrównać rekord zwycięstw w sezonie, który obecnie należy do Michael Schumacher et Sebastian Vettel z 13 sukcesami, odpowiednio w latach 2004 i 2013. Sukces angielskiego biegacza przyniesie Ci 1,30*-krotność stawki.
Tor w Bahrajnie nie jest jednak tym, który uśmiechnął się najbardziej do zawodnika ze Stevenage (Wielka Brytania), który na 3 prób zwyciężył tam „tylko” 12 razy. Hamilton ma także tylko dwa pole position w Sakhir spośród 97 w swojej osobistej kolekcji.
Wystarczająco, żeby dać nadzieję Valtteri Bottas, którego zwycięstwo oceniane jest na 4*? Fin będzie chciał zapomnieć o wraku w Stambule na torze, na którym trzy lata temu zdobył swoje pierwsze pole position w karierze.
Bottasowi dobrze byłoby wzbogacić swój rekord w Bahrajnie (3 podium w 7 startach), jeśli chce utrzymać dystans Max Verstappenze stratą 27 punktów do obecnego wicemistrza Hamiltona. czerwony Byk Jednak nigdy tak naprawdę nie błyszczał w Sakhir.
- Ferrari jako główny outsider?
Najbardziej utytułowana drużyna na pustyni nazywa się Ferrari (6 sukcesów). Scuderia dwa tygodnie temu przeprowadziła bardzo dobrą operację w Turcji, co pozwoliło jej wrócić do walki o 3. miejsce w mistrzostwach Producentów.
Czy dom Maranello będzie kontynuował swój rozwój w Sakhir? Liczy się w swoich szeregach a Charles Leclerc, który szczególnie lubi tor, na którym w zeszłym roku był bardzo blisko zwycięstwa, a także rekordzista zwycięstw w osobie Sebastiana Vettela (4 sukcesy). Podium dla Monakijczyka wynosi 4,50* w porównaniu z 13*, co oznacza drugie z rzędu pojawienie się Niemca w czołowej trójce.
Ferrari zajmuje obecnie 6. miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale zaledwie 24 punkty za Racing Point, który zajmuje 3. miejsce. Zespół Silverstone może jednak liczyć na wiernego sobie i imponującego konsekwencją Sergio Péreza (ocena na podium z oceną 4,50*) oraz Lance Stroll (9* za finisz na pudle Kanadyjczyka), który częściowo odzyskał uśmiech po swoim genialnym pole position w Turcji.
W tej niezdecydowanej i emocjonującej walce o honorowe miejsca zajmą się kierowcy Renault et McLaren będą również chcieli zabrać głos, podczas gdy Pierre Gasly spróbuje udowodnić, że błądAlfa Tauryń w Turcji był jedynie odosobnionym przypadkiem.
Francuz ma dwa czyste wyniki (ostrzeżenie silnika w Imola) i będzie chciał odbić się w (najważniejszych) momentach na torze, gdzie ujawnił się, podnosząc swoje Toro Rosso na 2. miejsce podczas edycji GP Bahrajnu 4 . To było przed wejściem w nowy wymiar dzięki podium w Brazylii w 2018 r. i oczywiście historycznym zwycięstwem na Monzy w tym roku. Miejsce w pierwszej trójce Normand oceniane jest na 2019*.
Znajdź wszystko kursy i możliwe kombinacje zakładów na Grand Prix Bahrajnu na stronie internetowej Parions Sport.
*Kursy mogą się zmieniać w czasie
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)