Podczas ostatnich okrążeń Grand Prix Włoch Lewis Hamilton miał więcej niż wygodną przewagę Sebastian Vettel, Mercedes z ciekawością poprosił pilota o zwiększenie tempa. Po mecie potencjalna przyczyna wyszła na jaw i wszczęto dochodzenie w sprawie Mercedesa w związku z możliwym naruszeniem ciśnienia w oponach w samochodzie hybrydowym #06 W44.
Zmierzono ciśnienie w lewej tylnej oponie przy 0″3 PSI poniżej wartości granicznej ustalonej przez Pirelli na 19,5 PSI. Wtedy możliwa była kara, zwłaszcza czasowa. Po dochodzeniu, komisarze w końcu dopuścili Mercedesa. FIA wydała następujące oświadczenie.
„Po wysłuchaniu delegata technicznego, przedstawicieli zespołu i inżyniera Pirelli, stewardzi są w to przekonani ciśnienie w dotkniętych oponach odpowiadało minimalnemu ciśnieniu początkowemu zalecane przez Pirelli w momencie montażu w samochodzie.
Ustalając to na podstawie ciśnienia, sędziowie zauważyli, że koce elektryczne zostały odłączone od źródła zasilania, co jest normalną procedurą, a temperatura opon była znacznie niższa od dopuszczalnej wówczas temperatury koców elektrycznych. zostało wykonane na siatce i w temperaturach znacząco różniących się od pozostałych samochodów mierzonych na siatce.
Dodatkowo sędziowie byli usatysfakcjonowani przestrzeganiem przez zespół określonych procedur, nadzorowanych przez producenta opon, dotyczących bezpiecznego użytkowania opon. Komisarze postanawiają nie nakładać kary.
Komisarze zalecają jednak, aby Pirelli i FIA odbyły dalsze spotkania w celu przedstawienia jasnych instrukcji dotyczących protokołów pomiarowych. »
Tym samym Lewis Hamilton podtrzymuje zwycięstwo zdobyte na torze.
Raport i analizę Grand Prix Włoch, przygotowane przez naszych specjalnych korespondentów w Monza, znajdziesz w numerze 2028 AUTOhebdo, dostępnym od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.
Skomentuj ten artykuł! 0