Lewis Hamilton i Mercedes spóźniają się na łódź w Soczi

Kara Maxa Verstappena (Red Bull) dała gwiazdorowi doskonałą okazję do zablokowania pierwszego rzędu podczas Grand Prix Rosji. Pomimo szeroko otwartej bramki siedmiokrotny mistrz świata nie trafił w bramkę.

opublikowany 25/09/2021 à 17:43

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Lewis Hamilton i Mercedes spóźniają się na łódź w Soczi

„Lustro, moje piękne lustro, powiedz mi, kto przegapił wspaniałą okazję w tę sobotę w Soczi” / © DPPI

Mercedes et Lewis Hamilton nie mogę już tego zrobić. W ciągu ostatnich 11 sesji kwalifikacyjnych Brytyjczyk zdobył tylko jedno pole position, a w swojej ogromnej kolekcji ma ich 101.

Na papierze bezduszna trasa Soczi była jednak idealnym miejscem do znalezienia ścieżki na szczyty siatki. Od czasu nałożenia kary droga stała się jeszcze wyraźniejsza Max Verstappen do użytku z nowym układem napędowym Hondy.

Holender, który wiedział, że jest skazany na start z tyłu stawki, w tę sobotę nie spędził zbyt wiele czasu na torze. Szybkie okrążenie w Q1 i potem off. Dzień dobry dla lidera mistrzostw świata, który mimo to nie omieszkał śledzić dalszej części sesji z dużym zainteresowaniem.

Choć Hamilton na początku weekendu zasugerował, że presja potencjalnego pierwszego tytułu być może dogoni Verstappena po kraksie na Monzy, to on, ozdobiony swoimi 7 koronami świata, popełnił błąd w Q3. I to nie tylko raz.

Brytyjczyk po raz pierwszy uderzył w ścianę, wracając do boksów z małą prędkością, uszkadzając przy tym przednie skrzydło. Wystarczająco, aby dać Verstappenowi możliwość wypicia trochę serwatki. „ Jestem zaskoczony, ponieważ nie był to pierwszy raz, kiedy zjechał do pit lane i widzieliśmy, że było to trudne », zażartował Batawczyk po sesji.

Ostrzeżenie mogło nie mieć żadnego znaczenia, ponieważ Hamiltonowi udało się wrócić na tor i przejechać ostatnie okrążenie na slickach. Sir Lewis nie był jednak w stanie poprawić swoich sektorów ze względu na zbyt zimne opony i ostatecznie obrócił się i tylnym skrzydłem uderzył w bariery TecPro.

« Popełniłem błąd, jestem bardzo rozczarowany swoim występem, szepnął do mikrofonu siedmiokrotny mistrz świata Sky Sports F1 kiedy wysiadł z samochodu.

Do tego czasu naprawdę trzymałem rytm i właściwe tempo. Bardzo mi przykro z powodu zespołu. Mają prawo oczekiwać od mistrza czegoś innego ".

Jednak jego kolega z drużyny był bardzo żywy podczas piątkowego treningu wolnego na suchej nawierzchni Valtteri Bottas musi zadowolić się 7. miejscem.

  • Ciśnienie, jakie ciśnienie?

Pomimo uzasadnionego rozczarowania, Toto Wolff, główny zespół Mercedesa, nie zgodził się wieczorem na przytłaczanie swoich kierowców. Austriak wyjaśnił, że obaj mężczyźni utknęli w pułapce przed Q3, ponieważ nie chcieli ryzykować i zbyt wcześnie założyć opony typu slick na wciąż mokrym torze.

Mercedes był zatem bardziej ostrożny niż takie zespoły McLaren, Ferrarii Williams, którzy wyczuli wielki cios i zebrali owoce swojej śmiałości, monopolizując wiodące trio (Lando Norris, zanim Carlos Sainzi George Russell) po przejechaniu dwóch okrążeń na czerwonych oponach.

Jeśli chodzi o błędy Hamiltona, Wolff uznał, że nie mają one związku z presją związaną z walką o tytuł. ponieważ dobrze wiedzieliśmy przed sesją, że Max będzie musiał wystartować z końca stawki „. Jasne, ale to nie pierwszy raz w tym sezonie, kiedy Sir Lewis sam popełnia błąd... Zapytany o ten temat, Hamilton również go odrzucił.

« To nie ma nic wspólnego z presją, to po prostu mały błąd, bo chciałem się spieszyć z powrotem, aby wsiąść na slicki i mieć jak najwięcej czasu na torze, aby je rozgrzać. „, odpowiedział Brytyjczyk później wieczorem. Czy jednak natura presji nie skłania Cię do pośpiechu i ostatecznie do popełniania błędów?

Mimo to Mercedes podtrzymuje wysokie ambicje co do wyścigu, który powinien odbyć się na suchym torze. „ Jest co robić na pozycji czwartej na starcie, chociaż trzecia jest bardziej korzystna, a tempo Valtteriego na długich przejazdach w piątek było imponujące, szczególnie na twardych oponach » – podsumował szef Brackley (Wielka Brytania).

Inne (mierne) powody do pocieszenia dla siedmiokrotnych mistrzów świata, czerwony Byk nadal nie może liczyć na to, że drugi kierowca włoży szprychy w koła. Od czasu przedłużenia kontraktu Sergio Pérez, co było przejrzyste, nie osiągnął lepszego czasu niż dziewiąty najszybszy czas w Q2.

« Kiedy wyjeżdżasz z daleka, i tak możesz liczyć tylko na siebie „, ewakuowano Verstappena, który i tak nie potrzebuje nikogo, żeby błyszczeć.

Jeśli chodzi o rewelacyjnego Russella, który wystartuje tuż przed Hamiltonem, jeśli Wolff go wyraźnie zobaczy „ prowadzić w wyścigu już przy pierwszym hamowaniu „, trudno sobie wyobrazić kierowcę Williamsa, który stawia całkowity opór swojemu przyszłemu koledze z zespołu i pracodawcy.

Mercedes i Hamilton nie stracili wszystkiego w tę sobotę w Soczi, ale przegapili świetny punkt krytyczny.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)