Lewis Hamilton utrzymuje zwycięstwo

Świetny prezenter na początku sezonu wreszcie ugruntował swoją pozycję w tym sezonie. Do tego musiał liczyć się z wypadkiem z udziałem dwóch Red Bullów. Brytyjczyk nie cofa się jednak przed zwycięstwem.

opublikowany 30/05/2010 à 19:54

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Lewis Hamilton utrzymuje zwycięstwo

Lewis Hamilton nie prosiłem o tak wiele. Trzeci w Grand Prix Turcji potrafił wykorzystać błąd kierowców czerwony Byk, który utrzymał się na 41. okrążeniu wyścigu. Po tym incydencie Brytyjczyk był w stanie przejąć kontrolę nad wyścigiem, zanim przed zwycięstwem musiał stawić opór swojemu koledze z drużyny, Jensonowi Buttonowi. Zwycięstwo, które nie byłoby możliwe bez pomocy Red Bulla, nawet gdyby Mistrz Świata z 2008 roku rywalizował z Markiem Webberem już na pierwszych okrążeniach GP.

« To był wyścig pełen wydarzeń, komentuje Hamilton. Nie miałem dobrego startu, chociaż wydawało się, że zareagowałem szybciej niż Mark (Webber). Na szczęście udało mi się zaatakować Sebastiana (Czarownica) w zakręcie 3 go wyprzedziłem, co było ulgą. Następnie przez chwilę rzucałem wyzwanie Markowi, po czym straciłem czas podczas pit stopu. »

« Musiałem więc zmierzyć się z dwoma Red Bullami, a nie z jednym. Już i tak trudno było wyprzedzić jednego z nich, więc w obu przypadkach było bardzo trudno. Ale na szczęście miałem dobre tempo, które pozwoliło mi dotrzymać im kroku. Ale niestety dla nich, utrzymali się. To nam pomogło. »

« Wtedy byłem pewny, że zdobędę dublet. Musieliśmy oszczędzać opony i paliwo. Wyznaczony mi cel (w zakresie czasu okrążenia) był prawdopodobnie trochę za wolny, więc Jenson wrócił do mnie. Stoczyłem z nim dobrą walkę i jestem szczęśliwy, że mogłem zwyciężyć. »

« Działamy jako zespół. Obydwoje chcemy zdobyć tytuł konstruktorów i kierowców, ale nie jesteśmy głupi. Nigdy nie próbowałbym niczego niebezpiecznego na Jensonie i odwrotnie. To wspaniale, bo wiemy, że darzymy się wzajemnym szacunkiem. »

« Powiedziawszy to, dzisiejsze zwycięstwo nie jest tak dobre, jak zwykle. Różniło się to od niektórych moich poprzednich zwycięstw. Idealnie byłoby, gdybym siedział we mnie i chciał wygrać, wyprzedzając kierowców przede mną, a nie obserwując, jak trzymają się na dystansie. Zamiast dziedziczyć zwycięstwo, zawsze przyjemniej jest wywalczyć sobie drogę do zwycięstwa z rywalami i osiągnąć je dzięki zasługom. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz