Darmowe 3: Heidfeld i BMW w grze

Pomimo rozczarowującego sezonu kierowcy BMW pokazali dobre rzeczy podczas trzeciej sesji treningowej przed Grand Prix Belgii, zwłaszcza uzyskując najlepszy czas Nicka Heidfelda.

opublikowany 29/08/2009 à 12:21

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Darmowe 3: Heidfeld i BMW w grze

Po piątkowym dniu, mniej obfitującym w lekcje niż zwykle, po deszczowych warunkach pierwszej sesji, kierowcy w trzeciej sesji szybko wyruszyli na okrążenia instalacyjne. Jako pierwsi osiągnęli czasy okrążeń kierowcy Force India. Na szczycie listy znajdują się Giancarlo Fisichella, a następnie Adrian Sutil, obniżając z kolei punkt odniesienia. Lewis Hamilton jako pierwszy zszedł poniżej 1??, poprawiając się w kolejnej rundzie (47). Tymczasem Sebastianie Bum i Jaime Alguersuari przodują, zajmując miejsce w pierwszej piątce.

W połowie sesji hierarchia prezentuje bezprecedensową pozycję, za Hamiltonem, Trullim, Kovalainenem, Buemim, Glockiem, Sutilem, Alguersuarim i Fisichellą. Heikki Kovalainen (McLaren) wykorzystał przerwę na torze, aby poprawić czas swojego kolegi z drużyny (1:46??500). Następnie na pierwsze miejsce powrócił Adrian Sutil (Force India) (1 46 109), po czym poprawił się o prawie pół sekundy (1 46 677). Jego czas trzyma resztę padoku pod kontrolą, podczas gdy Mark Webber, wracając do boksów bez ustawienia czasu odniesienia, przeżuwa kawałek.

Na koniec sesji, Romain Grosjean wyróżnił się, ustanawiając trzeci czas w stawce (1:46??281), po czym poprawił się i wywalczył pozycję (1:45??878), wyprzedzając o pięć tysięcznych odkrytego na nowo Roberta Kubicę. Po zakończeniu odliczania kilku kierowców próbuje szczęścia w ustaleniu czasu. Nick Heidfeld, podążając śladami Roberta Kubicy, udowadnia, że ​​BMW, mimo zniknięcia z padoków pod koniec roku, nie poddało się. Niemiecki kierowca uzyskał najlepszy czas (1:45:388), a tuż za nim podążał Jarno Trulli (1:45:462). Przed sesją kwalifikacyjną, która odbędzie się od godziny 14:XNUMX, hierarchia trzeciej sesji przedstawia zaskakujący na tę chwilę werdykt. Jednak BMW, z Heidfeldem na pierwszym miejscu i Kubicą na szóstym miejscu, nie powiedziało jednak ostatniego słowa w tym sezonie.

0 Zobacz komentarze)