Lotus plasuje się tuż za Ferrari

Inicjator powrotu marki Lotus do F1, Tony Fernandes jest przekonany, że aura nazwiska trzynastokrotnie utytułowanego w tej dyscyplinie przyczyni się do sukcesu jego firmy. Dla Malezyjczyka tylko Scuderia Ferrari może przekazać więcej emocji.

opublikowany 06/01/2010 à 11:52

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Lotus plasuje się tuż za Ferrari

Si de grands constructeurs (Honda, Toyota et BMW en seulement douze mois) ont quitté la F1przedsiębiorcy nadal wierzą w El Dorado reprezentowane przez tę konkurencję, obserwowaną na całym świecie.

Malezyjczyk Tony Fernandes, założyciel Air Asia, jest jednym z nich, który wskrzesił markę Lotus, należącą do Protona: „Przede wszystkim robimy interesy” – przyznaje bez ogródek. „Była szansa. Kiedy na rynku zachodzą duże zmiany, decydenci tacy jak ja dostrzegają możliwości. Uruchomiłem linię lotniczą trzy dni po 11 września. W tamtym czasie ludzie myśleli, że zwariowałem i uważam, że nadal tak jest w F1. »

„Ale ja wierzę w ten sport” – kontynuował podczas swojej wizyty w Monako na Forum Biznesu Sportów Motorowych. „Poczułem, że nadszedł czas, a Lotus to fantastyczna marka. Odjazd Ferrari Myślę, że żaden inny zespół nie wzbudziłby tyle emocji. BMW, Toyota lub Renault nie wywołuje takich samych wrażeń jak Lotus. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz