Mark Webber, szczęście po jasnej stronie

Mark Webber nadal jest liderem mistrzostw świata pomimo niedzielnej kolizji z Lewisem Hamiltonem w Singapurze.

opublikowany 27/09/2010 à 18:52

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Mark Webber, szczęście po jasnej stronie

Czy to rok Marka Webbera? Lider Mistrzostw Świata Australijczyk wygrał już cztery Grand Prix i wydaje się, że chroni go szczęśliwa gwiazda. Jeśli swoje zwycięstwa odniósł siłą nadgarstka, pilota czerwony Byk również odniósł pewien sukces. Już w Türkiye brutalnie potrącony Sebastian Vettelmógł kontynuować swój wyścig. W tę niedzielę w Singapurze spędzam czas z Lewis HamiltonAustralijczyk widział, jak rywal poddaje się, zmierzając w stronę podium.

« Miał bardzo, bardzo dużo szczęścia », wyjaśnia autosport.com Hirohide Hamashima, dyrektor działu zawodów Bridgestone. Rzeczywiście, po uderzeniu prawego przedniego koła Australijczyka był bliski szaleństwa. Opona wbiła się w felgę, ale na szczęście dla niego nie wystarczyło. „ W promieniu pięciu milimetrów opona ślizgałaby się i mogła stracić całe ciśnienie », kontynuuje Hamashima.

Tym samym Mark Webber uniknął najgorszego dzięki swojej wytrzymałej oponie, ale także charakterystyce toru. „ Mark miał szczęście z torem, bo gdyby były szybkie zakręty, opona poruszałaby się bardziej i byłby to dla niego koniec. Poza tym widziałem już, jak opony trzymały się w ten sposób przez kilka okrążeń, ale 25 okrążeń to coś niesamowitego! »

0 Zobacz komentarze)