Max Verstappen: „Czasami zdarzają się cuda”

Choć dla Maxa Verstappena na torze Yas Marina wszystko wydawało się stracone, Holender skorzystał z samochodu bezpieczeństwa, aby w ostatnich momentach sezonu odwrócić sytuację i zdobyć swój pierwszy tytuł mistrza świata.

opublikowany 12/12/2021 à 16:40

Walenty GLO

0 Zobacz komentarze)

Max Verstappen: „Czasami zdarzają się cuda”

Pierwszy tytuł mistrza świata Maxa Verstappena (Fot.: DPPI)

Max Verstappen przeżył wszystkie emocje w Yas Marina. Po nieudanym starcie Holender zobaczył Lewis Hamilton lecieć w stronę tytułu mistrza świata, nie mogąc dotrzymać kroku Brytyjczykowi. Nawet bohaterska obrona Sergio Péreza nie powstrzymała marszu siedmiokrotnego mistrza świata w kierunku historycznej, ósmej koronacji. Wypadek Nicholas Latifi (Williams) i samochód bezpieczeństwa, który pojawił się na ostatnich okrążeniach, ostatecznie dały 24-letniemu kierowcy ostatnią szansę na zdobycie swojej pierwszej korony. Obuty w nowe miękkie opony Batawian nie przegapił okazji i wyprzedził rywala na oponach mających 40 okrążeń. Scenariusz hollywoodzki.

CZYTAJ TAKŻE >  Verstappen zdobywa tytuł mistrza świata na ostatnim okrążeniu!

" To niesamowite, zareagował nowy Mistrz Świata Formuła 1 po podium. Moim celem jako dziecka było zostać kierowcą Formuły 1 i zawsze miałem nadzieję wygrać wyścigi lub stanąć na podium, usłyszeć swój hymn narodowy. Chcesz to usłyszeć na własne oczy i ukończyć jako mistrz świata, taki jest cel. Dzielenie tej chwili z ojcem jest czymś wyjątkowym. Wszystko to przypomniało mi się podczas tegorocznej podróży, zmierzającej do osiągnięcia tego celu. Wszyscy trzymaliśmy się razem aż do ostatniego okrążenia. Cały ten zespół to moja rodzina, moi przyjaciele, najlepsi przyjaciele mojej rodziny. Wszyscy mnie wspierali i sprawili, że jestem tym, kim jestem dzisiaj. To niewiarygodne, tracę głos. »

Cały weekend, pilot czerwony Byk mogłem cieszyć się prawdziwym pomarańczowym przypływem w Yas Marina: „Jest tu wielu Holendrów. To było niesamowite mieć tutaj tę pomarańczową armię. Wspierają mnie podczas wszystkich Grand Prix. Wiem, że jeszcze długo będę mogła liczyć na ich wsparcie. » Pierwszy Holender w historii tej dyscypliny, który zdobył tytuł, może teraz pozwolić, aby ogromna presja spadła z jego barków. „Oczywiście, że byłem zdenerwowany dzisiejszym dniem. Chcesz dobrze sobie radzić. Trzeba było w to nadal wierzyć, nawet jeśli nie wyglądało to dobrze i czasami zdarzają się cuda. »

Max Verstappen chciał przywitać się ze swoim przeciwnikiem, elegancko w porażce, po wyścigu: „Lewis jest niesamowitym kierowcą i przeciwnikiem. Bardzo utrudnił nam życie. Obydwa nasze zespoły sprawiły sobie nawzajem sporo trudności. Sport to emocje, każdy chce wygrywać, ale może się to skończyć tylko po jednej stronie. Wrócimy w przyszłym roku, aby zrobić to ponownie. » Trudno będzie osiągnąć tak szalony sezon jak rocznik 2021, który jest niepewny aż do ostatniego zakrętu.

CZYTAJ TAKŻE > Verstappen, którego przeznaczeniem jest zostać mistrzem

Walenty GLO

Dziennikarz. Reporter rajdowy (WEC, IMSA, ELMS, ALMS) i czasami F1 lub IndyCar.

0 Zobacz komentarze)