McLaren wyjaśnia wypadek Fernando Alonso

Zespół McLarena opublikował komunikat prasowy zawierający szczegółowe wnioski ze wstępnych wniosków po wczorajszym wypadku Fernando Alonso w Hiszpanii.

opublikowany 23/02/2015 à 17:24

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

McLaren wyjaśnia wypadek Fernando Alonso

Po wypadku, którego doznał Fernando Alonso wczoraj w Katalonii, zmuszając dwukrotnego mistrza świata Hiszpanii spędzić noc na obserwacji, wiemy już nieco więcej o okolicznościach zjazdu kierowcy z toru McLaren MP4-30 nr 14, po komunikacie prasowym opublikowanym w poniedziałek przez zespół Woking.

„W ciągu ostatnich 24 godzin poświęciliśmy się szczegółowej analizie uszkodzeń samochodu Fernando i powiązanych danych telemetrycznych, aby w pełni zrozumieć przyczynę(y) jego wypadku. Nawet na tak wczesnym etapie udało nam się wyciągnąć jednoznaczne wnioski.

Jego samochód skręcił szeroko wjeżdżając w zakręt 3, który jest szybkim podjazdem w prawo? i znalazła się na astroturfie, która rozciąga się na zewnątrz toru. Znaczna utrata przyczepności spowodowała pewną niestabilność, wysyłając ją do wnętrza toru, gdzie odzyskała przyczepność i uderzyła w boczną ścianę.

Nasze wyniki na to wskazują przyczyną wypadku były nieprzewidywalne porywiste wiatry w tej części toru w tamtym czasie i które miało wpływ na innych kierowców (na przykład Carlos Sainz).

Możemy kategorycznie stwierdzić, że nie ma dowodów wskazujących, że samochód Fernando doznał jakiejkolwiek awarii mechanicznej. Możemy również potwierdzić, że nie zarejestrowano absolutnie żadnej utraty ciśnienia aerodynamicznego, co wskazuje, że samochód nie doznał żadnych strat aerodynamicznych, pomimo wystawienia na działanie znacznej siły przeciążenia. Na koniec możemy również wyjaśnić, że nie doszło do wyładowania elektrycznego ani nieprawidłowego działania systemu ERS samochodu ani przed, w trakcie ani po zdarzeniu.

Nasze dane potwierdzają również, że samochód Fernando uderzył od wewnątrz w betonową ścianę, najpierw prawym przednim kołem, a następnie prawym tylnym kołem. To był znaczący skutek uboczny. Po pierwszym uderzeniu samochód zsunął się po ścianie przez około 15 sekund, po czym się zatrzymał. »

McLaren wyjaśnił również, że jego kierowca pozostał obecnie w szpitalu na obserwacji, jego udział w kolejnej sesji testowej, która ma się rozpocząć w czwartek w Katalonii, jest obecnie niepewny.

0 Zobacz komentarze)