Melbourne – Leclerc odlatuje, Verstappen na macie

W niedzielę Charles Leclerc wygrał Grand Prix Australii. Monako przeprowadził dobrą operację weekendu, umacniając swoją pozycję lidera bardziej niż kiedykolwiek po opuszczeniu swojego głównego rywala Maxa Verstappena.

opublikowany 10/04/2022 à 08:36

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Melbourne – Leclerc odlatuje, Verstappen na macie

Charles Leclerc przeprowadził dobrą operację w weekend. © Antonin Vincent / DPPI

To już dwa! Dwa zwycięstwa dla Charles Leclerc w tym sezonie w trzech wyścigach, ale także dwukrotnie odchodzi na emeryturę swojego głównego rywala Max Verstappen. Po dwóch rundach naznaczonych walką na noże z Holendrem, Monegańczyk tym razem miał w miarę spokojną niedzielę, poza skomplikowanym ponownym uruchomieniem samochodu bezpieczeństwa w połowie wyścigu.

Jeśli rytm awioniki Ferrari i tak umieścił go poza zasięgiem zawodów, Leclerc był zdecydowanie bezpieczny, gdy Max Verstappen, wówczas drugi w Grand Prix, został zmuszony do wycofania się na 41. okrążeniu z powodu czegoś, co wyglądało na problem hydrauliczny. Ogromny cios dla Holendra, który w mistrzostwach traci już 46 punktów do Leclerca.

Russell, wicemistrz mistrzostw

Dzięki temu drugiemu zwycięstwu w sezonie – czwartemu w karierze – Charles Leclerc jest bardziej niż kiedykolwiek liderem mistrzostw. Podobnie jak w dwóch pierwszych Grand Prix sezonu, kierowca Ferrari zdobył punkt za najlepsze okrążenie. Jedyny naprawdę gorący moment dla Monako miał miejsce na 27. okrążeniu, w momencie ponownego uruchomienia drugiego samochodu bezpieczeństwa. Na zupełnie nowych białych oponach Leclerc miał największe trudności z rozgrzaniem opon i dlatego wznowił wyścig. Na pierwszym zakręcie Max Verstappen był blisko, ale konie Ferrari pozwoliły mu pozostać na czele.

Jeśli Ferrari uśmiechało się pod koniec Grand Prix, po stronie Scuderii, po 4. okrążeniu, naznaczonym pierwszym wycofaniem się Ferrari z pracy, był to nadal grymas. Carlos Sainz. Walcząc na starcie z 9. pozycji, Hiszpan stracił pięć z pierwszego rzutu rożnego. Próbując nadrobić utracone miejsca, kierowca Ferrari stracił samochód w bardzo szybkim zakręcie nr 9, dosłownie parkując go w żwirowej pułapce. Będzie go to drogo kosztować w mistrzostwach.

Małą niespodzianką dnia jest jednak zasługa Mercedes. Z pewnością drużyna Brackley korzysta z porażek przeciwników, ale to właśnie drużyna zdobyła najwięcej punktów w Australii. Dzięki Lewis Hamilton, 4., ale przede wszystkim dzięki George'owi Russellowi, który zdobył swoje drugie podium w karierze, a pierwsze w Mercedesie. Młody Brytyjczyk, uciekinier z Williams, jest także nowym wicemistrzem Leclerca w mistrzostwach. 

Zauważymy również solidną rasę McLaren, 5 i 6, po dwóch bardzo trudnych pierwszych rundach. Po stronie francuskiej Esteban Ocon et Alpine ponownie zdobyć punkty, zajmując 7. pozycję końcową. Pierre Gasly (Alfa Tauryń) zajął 9. miejsce. Zwróć także uwagę na doskonały wynikAlexander Albonco oznacza pierwszy punkt Williamsa w tym roku. 

Więcej informacji wkrótce…

CZYTAJ TAKŻE > Przeżyj ponownie Grand Prix w tekście na żywo 

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)