Mercedes wyklucza możliwość dostarczania silników Red Bullowi

Toto Wolff wyjaśnia, że ​​niemiecki producent osiągnie swoje limity produkcyjne w 2021 roku, mając 1 zespół fabryczny i 3 struktury klientów. 

opublikowany 09/10/2020 à 15:01

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Mercedes wyklucza możliwość dostarczania silników Red Bullowi

Mam wrażenie, że wróciliśmy do 2015 roku. czerwony Byk po niemal zerwaniu więzi ze swoim ówczesnym partnerem był o krok od znalezienia się bez producenta silników Renault, znajdujący się w trudnej sytuacji na początku obecnej ery hybrydowej. 

Stajnia Miltona Keynesa zapukała do drzwi Mercedes, Ferrarii Honda (wówczas powiązana z McLaren poprzez partnerstwo fabryczne), ale został odrzucony przez 3 innych producentów, chcących nie wyposażać tak niebezpiecznego rywala. 

Zapytany w piątek na torze Nürburgring, czy tym razem Mercedes mógłby rozważyć taką współpracę, Toto Wolff ponownie zamknął drzwi i to „ z kilku powodów ". 

« Udostępnimy 4 stajnie w tym naszą (wraz z powrotem McLarena do składu Gwiazdy, przyp. red.) – uściślił austriacki menadżer. Dochodzimy do etapu, w którym nie jesteśmy w stanie zbudować większej liczby układów napędowych. Nie możemy sobie na to pozwolić. 

Ale jestem przekonany, że Helmut (Marko, przyp. redaktora) ma już plan B i prawdopodobnie nie opiera się na żadnym z obecnych producentów silników ". 

Kilka minut później Christian Horner odnotował wybór Mercedesa, po czym pozostał mu jedynie „ dwóch dostawców obecnych obecnie w tej branży » na liście kandydatów. Główny zespół Red Bull Racing ma tu oczywiście na myśli Renault i Ferrari. 

Cyril Abiteboul powtórzyło, że Losange zastosuje się do przepisów, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Widmo braku partnera silnikowego dla Red Bulla pod koniec 2015 roku zmusiło władze zarządzające do nałożenia na producenta, który wyposaża najmniejszą liczbę zespołów, obowiązku udostępnienia paliwa, gdyby zespół przez przypadek znalazł się bez środków do życia. 

« Red Bull jeszcze się z nami nie skontaktował– dodał jednak z uśmiechem francuski menadżer. Myślę, że mają plan A, plan B itd. I nie jestem pewien, czy jesteśmy na szczycie ich listy. „. W ostatnim czasie dwaj najlepsi wrogowie na padoku rzeczywiście sporo się pokłócili. 

  • Ferrari nie zamyka formularza

A co w tym wszystkim ze Scuderią? Maranello dostarczyło silniki V8 do Milton Keynes w sezonie 2006, a także je wyposażyło Toro Rosso do 2013 r. 

« Jest to temat, którego nie rozważaliśmy, ale który teraz omówimy, rozpoznał Mattię Binotto. To Red Bull będzie musiał przyjść do nas i poprosić o dostawę silnika ". 

Szef włoskiego zespołu dodał jednak, że termin na nawiązanie partnerstwa do 2022 r. jest bardzo napięty, zwłaszcza że Horner chce uzupełnić dokumentację. przed końcem roku ". 

Ce vendredi matin, Andreas Seidl, team principal McLaren et ancien de la maison Porsche que l’on a dit intéressée par la F1 i w rozmowach z Red Bullem przyznał, że „był nierealistyczne » oczekiwać, że zewnętrzny producent silników będzie gotowy do dołączenia do F1 w tak krótkim czasie. 

Istnieje również możliwość nabycia know-how i własności intelektualnej Hondy w celu dalszego rozwoju japońskiego zespołu napędowego, przy czym architektura hybrydowych turbodoładowanych silników V6 zmieni się wkrótce po kampanii na rok 2021. 

Horner zapewnia, że ​​wszystkie opcje są otwarte i Red Bull poświęci czas na zbadanie każdej z nich. Ale czas ucieka. 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)