Zakwalifikował się na solidne 6. miejsce w Grand Prix Azerbejdżanu, Lando Norris w niedzielę będzie musiał przesunąć się o 3 miejsca w tabeli Baku, gdzie zajmie 9. miejsce.
Pilot McLaren w rzeczywistości naruszył artykuł 31.6 regulaminu sportowego, który zmusza kierowców do powrotu do boksów natychmiast po machaniu czerwoną flagą.
Norris kończył okrążenie w Q1, kiedy sesja została przerwana. Brytyjczyk początkowo skierował się do alei serwisowej, zanim poprosił o potwierdzenie ze strony swojego zespołu. Nastąpiła chwila wahania pełna poczucia winy.
Norris zmienił zdanie i kontynuował jazdę na torze, gdy McLaren nakazał mu wrócić do swojego boksu. Jednak na ponowną kradzież było już za późno.
W swoim oficjalnym raporcie komisarze z Baku stwierdzili, że Norris powinien był spaść o 5 miejsc na starcie, jednak przyznali mu okoliczności łagodzące, biorąc pod uwagę jego pozycję na torze w momencie wywieszenia czerwonej flagi.
Kierowca McLarena otrzymuje także 3 punkty karne do licencji FIA. To 8 w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Norris będzie zatem musiał zachować ostrożność, ponieważ 4 kolejne oznaczałyby zawieszenie w Grand Prix.
Ta sankcja kończy skomplikowaną sobotę dla McLarena, czego świadkiem był także zespół Woking (Wielka Brytania). Daniel Ricciardo zakończ w ścianie w trzecim zakręcie w Q3. Australijczyk wystartuje z 2. pozycji, 13 rzędy za ukaranym kolegą z drużyny.
Skomentuj ten artykuł! 0