Oficjalnie: McLaren i Daniel Ricciardo rozstają się po sezonie

McLaren ogłosił w notatce prasowej, że Daniel Ricciardo opuści zespół pod koniec roku, po osiągnięciu porozumienia z Australijczykiem, którego kontrakt obowiązywał do końca 2023 roku.

opublikowany 24/08/2022 à 16:11

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Oficjalnie: McLaren i Daniel Ricciardo rozstają się po sezonie

Daniel Ricciardo i McLaren, to (wkrótce) koniec! © Antonin Vincent / DPPI

sprawa Piastrowie bardzo szybko przewidział, co się wydarzy McLaren… Młody australijski kierowca podpisał przedwstępny kontrakt z McLarenem na rok 2023 – co wyszło na jaw, gdy 20-latek odmówił współpracy z McLarenem Alpine – łatwo mogliśmy sobie wyobrazić, że nie wróżyło to zbyt dobrze Daniel Ricciardo.

Australijczyk, który dołączył do McLarena z Renault (od teraz Alpine) pod koniec 2020 roku skorzystał z dwuletniego kontraktu plus opcji na 2023, którą oczywiście aktywował. Obie strony ostatecznie doszły do ​​porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu z mieszkańcem Perth, co wiązało się z rekompensatą finansową. Według Associated PressWedług doniesień McLaren zapłacił 15 milionów dolarów za rozwiązanie umowy.

Pomimo historycznego zwycięstwa na Monzy w zeszłym roku, jako pierwszy w Formuła 1 Australijczyk pracujący dla McLarena od 2012 roku osiąga wyniki znacznie poniżej pokładanych w nim oczekiwań. Stary pilot czerwony Byk, ośmiokrotnie zwycięski w Grand Prix, był rzeczywiście skandalicznie zdominowany Lando Norris od chwili przybycia do Woking. Zajmujący obecnie 12. miejsce w mistrzostwach świata i tracący 57 punktów do Brytyjczyka Daniel Ricciardo przez dwa sezony był bardzo daleki od standardów, jakie był w stanie zaoferować w tamtym czasie w Red Bullu, a następnie w Renault. 

„Bycie częścią rodziny McLarena było zaszczytem” mówi Ricciardo

Rozdzielenie obu drużyn nie jest zaskakujące, ponieważ McLaren był rozczarowany, widząc Ricciardo grającego na tak niskim poziomie. Zwłaszcza w Monako Zak Brown nie przebierał w słowach na temat słabych wyników swojego australijskiego kierowcy. TO „Miód Borsuk”, psychicznie dotknięty słabymi wynikami, ale także odległością od Australii ze względu na kryzys zdrowotny, nigdy nie zdołał w pełni zaangażować się w wydarzenia w Woking.

„Bycie częścią rodziny McLaren Racing przez ostatnie dwa sezony było zaszczytem, ​​ale po kilku miesiącach rozmów z Zakiem i Andreasem zdecydowaliśmy się wcześniej zakończyć mój kontrakt z zespołem i rozdzielić się po zakończeniu sezonu. ten sezon– powiedział Daniel Ricciardo w komunikacie prasowym opublikowanym w środę przez McLarena. W odpowiednim czasie ogłoszę swoje plany na przyszłość, ale niezależnie od następnego rozdziału, nie żałuję i jestem dumny z wysiłku i pracy, którą włożyłem w McLarena, w tym zwycięstwa na Monzy w zeszłym sezonie. »

Pomimo skomplikowanych relacji z Australijczykiem, delikatnie mówiąc, Zak Brown nadal chciał podziękować swojemu pilotowi. „Daniel był wielkim atutem McLarena i praca z nim była przyjemnością, powiedział szef McLarena. Chciałbym mu podziękować za wszystkie wysiłki, jakie włożył w ciągu ostatnich dwóch sezonów, zarówno na torze, jak i w fabryce. Nie jest tajemnicą, że mieliśmy nadzieję, że wspólnie osiągniemy więcej, ale widok go stojącego na najwyższym stopniu podium jako kierowca McLarena był najważniejszym wydarzeniem. Życzymy mu powodzenia w przyszłości i wspólnej zabawy przez resztę sezonu. »

Królewska droga dla Piastri w McLarenie?

Formalizacja separacji Daniela Ricciardo i McLarena otwiera królewską drogę na przybycie Oscara Piastriego. Ogłoszono, że na początku sierpnia w Woking młody Australijczyk znajdzie się w centrum afery prawnej pomiędzy Alpine, gdzie od końca 2019 roku jest rezydentem akademii, oraz McLaren. Mistrz Formuła 2, który wyraźnie dał znać w poście na Twitterze, że nie będzie ścigał się dla The Blues w 2023 roku, mógł zatem wyraźnie dołączyć do Pomarańczowych na przyszły sezon. Porozumienie lub orzeczenie nadal musi dać zielone światło…

CZYTAJ TAKŻE > Daniel Ricciardo, słaba forma, o której mowa

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)