Pierre Gasly: ​​„Zdecydowanie najlepszy weekend w roku”

Pierre Gasly ponownie uśmiechnął się na torze Red Bull Racing, zajmując czwarte miejsce na koniec wyścigu, co potwierdziło, że Francuz ogólnie miał dobry weekend.

opublikowany 14/07/2019 à 18:06

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Pierre Gasly: ​​„Zdecydowanie najlepszy weekend w roku”

„To zdecydowanie najlepszy weekend w roku”. Rozczarowany początkiem sezonu w drużynie Red Bull Racing, Pierre Gasly będziemy mogli opuścić Silverstone z poczuciem spełnienia.

Czwarty pod szachownicą szczególnie walczył kierowca Miltona Keynesa Charles Leclerc (Ferrari), zanim w pierwszym sektorze uległ atakom Monakijczyka, który ruszył na trzecie miejsce za dwójką Mercedes de Lewis Hamilton et Valtteri Bottas.

"To było świetne, przyznaje Francuz o swoim pojedynku z Monako. Nie spodziewałem się, że utrzyma prędkość na zewnątrz, mogłem pojechać szerzej i spróbować czegoś innego, ale ostatecznie on miał świeższe opony. »

Gasly, który pozwolił, aby czas płynął Max Verstappen, obaj stosujący różne strategie, również wykorzystał starcie swojego kolegi z drużyny i Sebastian Vettel aby pokazać się z najlepszej strony w klanie Red Bulla.

Le Normand wskazuje, że decydujące znaczenie w odwróceniu sytuacji miało po Grand Prix Austrii. „Wiele wydarzyło się po Austrii, odbyło się wiele spotkań z zespołem, aby zobaczyć, jak poprawić sytuację. komentuje Gasly.

Wprowadziliśmy wiele zmian i od pierwszej sesji testowej widzieliśmy krok do przodu. Piątek był dobry, sobota była dobra, niedziela też. Po prostu podobał mi się cały weekend. Możemy być zadowoleni z poczynionych postępów.

Jest tak wiele ustawień. To nie jest tylko jedna ważna rzecz, było kilka rzeczy, które należało dostosować i zmaksymalizować. Nie jest jeszcze idealnie, ale w kilku obszarach poczyniono znaczne postępy. Musimy jeszcze znaleźć ostatni plus, aby stanąć na podium.

Zawsze byłem pewien, że gdy wszystko się wyjaśni, wszystko będzie lepiej. W ten weekend wszystko poszło dobrze. »

Pierre Gasly precyzuje dalej, że kontakt w pierwszej rundzie z Lando Norris (McLaren) lekko uszkodził swoją RB15 – Hondę. "Mogło być gorzej. Nie wiem, czy to naprawdę miało wpływ na wydajność. » – podsumowuje kierowca Red Bulla, który teraz zamierza kontynuować brytyjską dynamikę.

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Wielkiej Brytanii, przygotowanym przez naszych specjalnych korespondentów na Silverstone, w numerze AUTO 2225tygodniowo, dostępny jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.

 

0 Zobacz komentarze)