Dlaczego Ricciardo jest najlepszym wyborem Alpine ?

W zdarzeniu w którym Alpine gdyby stracił Oscara Piastriego, Daniel Ricciardo mógłby powrócić do francuskiej drużyny dwa lata po jej opuszczeniu. A co jeśli powrót Australijczyka do Enstone byłby ostatecznie najbardziej logicznym wyborem dla marki ze strzałką A?

opublikowany 09/08/2022 à 16:11

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Dlaczego Ricciardo jest najlepszym wyborem Alpine ?

Powrót Daniela Ricciardo do Enstone, pomysł wcale nie pozbawiony sensu... © Antonin Vincent / DPPI

Była to informacja, która już w momencie jej ujawnienia wywołała ogromną reakcję. Wieczorem, kiedy pojawiła się „szokująca” wiadomość o odejściu Fernando Alonso z Aston Martin, zdradziliśmy Wam, że wśród pretendentów do drugiego miejsca Alpine, Najlepiej uplasował się Daniel Ricciardo. Wielu kwestionowało ten wybór: dlaczego Ricciardo i nie Piastrowie ? Następnego dnia afera wyszła na jaw wraz z „starciem” młodego Australijczyka z reprezentacją Francji.

Obecnie, podczas gdy ta historia pomiędzy Piastrimi, Alpine et McLaren powinien wkrótce trafić do sądu, nazwisko Daniela Ricciardo jest teraz na ustach wszystkich. Nie jest tajemnicą: zespół z Woking chciałby pozbyć się „ciężaru”, jakim stał się Miodożer w ciągu ostatniego półtora roku. A gdyby Piastri uzyskał miejsce w McLarenie, jego australijski rodak mógłby zatem wrócić do gry Enstone. Najlepsze rozwiązanie dla Ricciardo, ale także dla Alpine, Wyjaśnień.

  • Ricciardo zna dom Enstone

Daniela Ricciardo i Alpine-Renault, to historia, która zakończyła się krwawą kiełbaską. W połowie maja 2020 roku ogłosił odejście z francuskiego zespołu, aby w kolejnym sezonie jeździć dla McLarena. Decyzja, która rozczarowała Enstone, ponieważ marka Diamond w swojej strategii w dużym stopniu opierała się na mieszkańcu Perth. Ale pamiętajcie: kiedy Daniel Ricciardo ogłosił swój lot do Woking, Renault głęboko zastanawiało się nad kontynuacją swojego programu F1. Minęły zaledwie dwa tygodnie od ogłoszenia Ricciardo dotyczącego McLarena że francuska firma potwierdziła swoje zaangażowanie na przyszłe lata.

W tamtym czasie wybór Daniela Ricciardo był zatem logiczny, Australijczyk chciał zabezpieczyć swoją przyszłość w Formule 1. Z pewnością dołączenie do bezpośredniego konkurenta odejście przybrało formę małej zdrady. Ale były pilot czerwony Byk nigdy nie był w sprzeczności z francuską drużyną, czego dowodem jest doskonały sezon 2020 (z dwoma podium i 6. miejscem w mistrzostwach). Powrót do domu nie byłby tak napięty, jak ludzie ośmielają się udawać. Australijska gwiazda zna ten dom, spędziła w nim dwa lata, dlatego jego adaptacja byłaby łatwiejsza. Znalazłby się tam szczególnie Esteban Ocon, jego kolega z drużyny w 2020 roku, z którym stworzył uzupełniający się duet: doświadczenie i szybkość z jednej strony, młodość i konsekwencja z drugiej.

  • Z natury bardzo szybki kierowca pomimo złego samopoczucia McLarena

Jeśli po opuszczeniu Renault ocena Daniela Ricciardo była najwyższa, to dwa lata spędzone w McLarenie nadszarpnęły jego reputację. Łącząc słabe występy, stał się „pariasem” wśród Pomarańczowych. Australijczyk nie jest już pożądany, stracił swój blask, ale czy rzeczywiście w ciągu półtora sezonu stracił cały swój talent? Jasne, że nie. Kto wie, co dzieje się za kulisami McLarena? Czy Ricciardo jest traktowany równie dobrze? Norris ? W Formule 1 umysł bardzo się liczy. Jeśli kierowca nie czuje się komfortowo, będzie to widoczne na torze. Dotknął go również fakt, że przez ponad rok nie mógł ponownie połączyć się z rodziną w krainie Oz z powodu Covid-19. Talent zawsze będzie obecny.

Daniel Ricciardo jest bardzo szybkim kierowcą i nie wyparowało to w Woking. Nie musi już udowadniać swojej wartości latami, pomimo licznych pytań ze strony widzów. Australijczyk jest ośmiokrotnym zwycięzcą Grand Prix, a ostatnio wygrał z McLarenem na torze Monza w zeszłym roku. Kiedy samochód mu odpowiada i gdy czuje się komfortowo, Ricciardo jest potężny. Jego zarządzanie wyścigiem jest godne inteligentnego i doświadczonego kierowcy. Wyobraźcie sobie więc mściwego Daniela Ricciardo w Alpinegotowy udowodnić swoją wartość w bezpośredniej rywalizacji z McLarenem. Jeśli pewność siebie powróci, 33-letni kierowca może spisać się bardzo, bardzo źle.

  • Ricciardo, międzynarodowa ranga

Wlać Alpine, powrót Ricciardo może na pierwszy rzut oka wydawać się przyznaniem się do słabości. Przywrócenie do życia kogoś, kto uciekł z domu, byłoby jak oddzwonienie do byłego po rozstaniu. Francuska drużyna zna wartość Australijczyka. Oprócz cech pilota jest także wizerunkiem, osobowością i uśmiechem. Miliony fanów na całym świecie i w sieciach społecznościowych. Daniel Ricciardo to więcej niż tylko kierowca: to ikona. Nie ma nic lepszego do reklamowania marki za pomocą strzałki. 

zwłaszcza, „Dany Rick” ma budowę lidera. Pokazał to już w 2020 roku w Renault, zabierając zespół na podium. Z pewnością w przypadku powrotu do Enstone w 2023 roku pytanie mogłoby się pojawić. Zespół postawił na Estebana Ocona w kwestii swojej przyszłości w Formule 1: czy dla Normana byłoby złym symbolem uznanie go za równego lub gorszego od Daniela Ricciardo? Odpowiedź przyjdzie na torze, ale naturą obecnego kierowcy McLarena jest przewodzić grupie, a nie podążać za nią. 

  • „Najlepsi z pozostałych” do integracji Alpine

Niedawno Otmar Szafnauer wspomniał, że otrzymał „14 telefonów od zainteresowanych pilotów” dołączyć Alpine. Ale kto w ostatecznym rozrachunku jest lepszy od Daniela Ricciardo? Pierre Gasly ? Trudno wyobrazić sobie, aby zespół Enstone podejmował ryzyko posiadania w swoim zespole dwóch francuskich kierowców, których relacje są notorycznie napięte. Theo Pourchaire ? Ten sam problem, co w przypadku Gasly'ego, ale być może zbyt ciasny, aby to zrobić krok w zespole tak dobrze umiejscowionym w Formule 1. Mick Schumacher ? Nie tak prestiżowy jak Ricciardo i na pewno nie szybszy niż Australijczyk. Coltona Hertę? Byłoby to zbyt duże ryzyko dla Alpinezwłaszcza, że ​​Amerykanin jest związany kontraktem z McLarenem, z którym w połowie lipca przeprowadził testy w Portimão.

Eliminując tych czterech kandydatów, którzy wydają się najbardziej „naturalni” do drugiego mandatu Alpine, trudno znaleźć inne nazwiska lepiej umiejscowione niż Daniel Ricciardo. Jedyną przeszkodą w powrocie Australijczyka do Enstone byłaby zatem jedynie jego historia z zespołem. W sytuacji, w której się znaleźliśmy Alpine obecnie, Rossi, Szafnauer i spółka mają wszelki interes w zabezpieczaniu swoich pleców, a nie zaspokajaniu swojego ego.

CZYTAJ TAKŻE > Sprawa Piastriego: podwójnie „ważny” kontrakt

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)