Kiedy kierowcy F1 spełnią amerykański sen w Miami

Poza trasą, która pomimo całkowicie sztucznych instalacji wygląda niezwykle obiecująco, dwudziestu kierowców tworzących stawkę miało radosne pierwsze godziny na Florydzie. Przegląd.

opublikowany 06/05/2022 à 14:45

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Kiedy kierowcy F1 spełnią amerykański sen w Miami

Nie wiemy jeszcze, co zapamiętamy z Grand Prix Miami pod względem czystych wyścigów, ale już pewne, że kierowcy nie zapomną atmosfery i licznych wydarzeń sportowych, które przeprowadzili od środy do piątku, czyli daty pierwsze kursy weekendu (20:30, EL1 i 23:30, EL2). Wszystko zaczęło się w środę wieczorem u podnóża stadionu Hard Rock, wokół którego wytyczono tor. Kierowcy na wysokim peronie przywitali fanów zgromadzonych na wieczorze powitalnym. Pierwsza z długiej serii kąpiel tłumów! 

 

W szczególności dziękuję jednemu ze sponsorów, Pierre Gasly miał niesamowitą okazję zjeść kolację przez prawie trzy godziny z Michaelem Jordanem, jedną z jego największych inspiracji. 59-letni Amerykanin przez wielu uważany jest za najlepszego koszykarza wszechczasów. Norman powiedział, że był zaskoczony wiedzą swojego partnera restauracyjnego na temat sportów motorowych i wyjaśnił, że wiele się nauczył od „Jego Powietrzności”.

Tor znajduje się w Miami Gardens, w najbardziej sportowej dzielnicy miasta, wokół stadionu Hard Rock, siedziby drużyny Miami Dolphins (NFL). Tuż obok odbywa się również turniej Miami Tennis (Masters 1000). W mieście działa również konkurencyjny klub baseballowy, a także drużyna piłkarska znana jako Inter Miami. Mogliśmy zobaczyć, jak piloci próbowali kilku podań, trzymając w dłoni owalną piłkę Valtteri Bottaslub nawet żonglowanie piłką, npEsteban Ocon, który również próbował wykonać kopnięcie konwersyjne na trawniku Dolphins.

 

Ze swojej strony, Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata F1, bawił się w golfa ze swoim nowojorskim przyjacielem i sąsiadem Tomem Bradym, jedynym piłkarzem z siedmioma pierścieniami, w Miami Golf Club. Nadal jest trochę pracy nad huśtawką dla LH44, ale eksperci zauważyli duży postęp!

 

Jego kolega z drużyny, George Russell, był we wtorek wieczorem w FTX Arena, gdzie gra klub koszykówki Miami Heat. Bardzo lubiący zbliżenia na widzów, produkcja sali klubowej, w której grał LeBron James, skupiała się również obszernie na młodym brytyjskim pilocie, który przyjechał odpocząć ze swoją dziewczyną i cieszyć się atmosferą meczu NBA przed zmierzeniem się z miastem ulice latające w ręku.

Nie dotyczyło to tylko pilotów. Amerykański szef McLaren Zak Brown też miał prawo do sporego zastrzyku adrenaliny. Rzeczywiście wszedł na pokład Blue Angels, samolotu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, którym leciał nad miastem przez 45 minut. Nie dajcie się jednak zwieść, eskapada nie była zwykłą przejażdżką w powietrzu, ponieważ Brown odkrył wrażenie podwójnej pętli wykonywanej z prędkością około 400 mil na godzinę! 

czerwony Bykze swojej strony zrobił to Red Bull! Z Max Verstappen i Yuki tsunoda za kierownicą maszyny znajdującej się w połowie drogi pomiędzy buggy, samolotem i łodzią, której nazwy nie możemy Wam podać, a która po lądzie biegnie równie szybko, jak po wodzie! Obaj mężczyźni również wzięli udział w małym wyścigu i wiecie co? Tym razem Max Verstappen nie ukończył wyścigu jako najlepszy kierowca Red Bulla!

CZYTAJ TAKŻE > Czy powinniśmy spodziewać się wyprzedzania podczas Grand Prix Miami?

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)