Jak mogliśmy się obawiać już od kilku tygodni, nadawca stajni Toyota, Williams i Brawn byli w centrum kontrowersji na padoku w Melbourne.
O 17:35 dla Williamsa, o 19:10 dla Toyoty i o 19:15 dla Brawn GP, wspólna skarga złożona przez Renault, Red Bull Racing et Ferrari został oficjalnie złożony kwestionując legalność nadawcy trzech docelowych drużyn.
BMW-Sauber ostatecznie nie został uwzględniony na liście skarżących, gdyż przedstawiciele zespołu stawili się zbyt późno w biurze stewardów FIA.
Mario Theissen, dyrektor techniczny zespołu i prezes BMW-Motorsport, wyraził jednak bardzo jasno swoją opinię i chęć wyjaśnienia pewnych kwestii.
„Naszym zdaniem istnieje rozbieżność w interpretacji przepisu, którą należy jak najszybciej wyjaśnić. Pomiędzy dwoma dyfuzorami wzmocnienie jest znaczne, co potwierdzają przeprowadzone przez nas pomiary. »
Jeśli interpretacja zespołów zajmujących się gorącym tematem zostałaby zatwierdzona przez komisarzy technicznych, pozostałe zespoły nie miałyby innego wyjścia, jak tylko opracować nowy dyfuzor przed Malezją. Szybkie przyjęcie uznane przez Mario Theissena za niemożliwe, gdyż wpływ na pracę tylnych opon byłby wówczas zbyt duży?
W każdym razie zespoły Toyota, Williams i Brawn GP wezmą udział w Grand Prix Australii i do Sądu Apelacyjnego FIA będzie należeć zatwierdzenie ich klasyfikacji lub, przeciwnie, obniżenie ich do stosowania „ element niezgodny z przepisami.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)