Red Bull planuje spełnić limit trzech silników w 2020 roku

Celem Red Bull Racing jest uniknięcie wpadnięcia w krąg kar za użycie czwartego silnika w 2020 roku.

opublikowany 23/02/2020 à 17:00

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Red Bull planuje spełnić limit trzech silników w 2020 roku

Od czasu ich pojawienia się w 2014 r. jednostki napędowe i ich liczba użytecznych elementów skutkowały w pierwszych latach karami za cały samochód. Wraz ze znaczną poprawą niezawodności, kary za przekroczenie liczby autoryzowanych komponentów zostały zmniejszone.

Ale niektóre zespoły, zwłaszcza czerwony Byk w zeszłym roku nie zawahał się zostać ukarany, chcąc skorzystać z najnowszych osiągnięć wprowadzonych przez producenta silników, Hondę.

Jest to sytuacja, której zespół Miltona Keynesa ma nadzieję nie powtórzyć w tym roku, biorąc pod uwagę znaczny postęp japońskiego bloku napędowego, chyba że będzie on zabiegał o realny wzrost wydajności dzięki nowej specyfikacji.

„W tej chwili nie planujemy czwartego silnika, mówi Christian Horner, szef zespołu Red Bull Racing. Plan jest taki, aby grać w roku na wszystkich trzech blokach. Jeśli będzie to 21 wyścigów (z możliwym odwołaniem chińskiego wydarzenia, przełożonego z powodu Covid-19), to z pewnością ułatwiłoby życie.

Gdybyśmy wzięli czwartą, jeśli weźmiesz ją we właściwe miejsce, możesz zminimalizować wpływ. Zawsze stawiamy wydajność ponad wszystko inne. »

Silnik Hondy nie pokazał jeszcze wszystkiego

Gdyby RB16 należały do ​​najbardziej pracowitych na torze, mając drugie kilometry w tyle Mercedes, z 471 wycieczkami po Hiszpanii Max Verstappen i Aleks Albonjednomiejscowe samochody z czerwonym bykiem po bokach nie szukały czystych osiągów.

„Myślę, że nie korzystaliśmy z trybów pełnej mocy, ale jak dotąd wszystko działa idealnie– przyznał Holender. I właśnie tego chcemy. »

Wszystkie informacje i pełną analizę tych testów przeprowadzonych przez naszych specjalnych korespondentów w Katalonii można znaleźć w numerze AUTO 2256tygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej, a od przyszłej środy w kioskach.

Tymczasem pamiętajcie, że nasz Przewodnik F1 2020 jest dostępny w wersji cyfrowej i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)