Ricciardo i Renault wrócili do „znanej bazy”

Wydaje się, że w defensywie w Austrii zespół Renault F1 znalazł właściwe tempo w Anglii, po podwójnym wejściu w Q3 Daniela Ricciardo i Nico Hülkenberga.

opublikowany 14/07/2019 à 08:47

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Ricciardo i Renault wrócili do „znanej bazy”

Wydaje się, że po skomplikowanym Grand Prix Austrii oba R.S.19 nabrały zupełnie innej dynamiki na brytyjskiej ziemi, zajmując 7. miejsce Daniel Ricciardo w kwalifikacjach, Nico Hülkenberg awansując na 10. pozycję.

Podwójne wejście do Q3, które zdaniem Ricciardo potwierdza ostatnie wybory Renault w sprawie rozwoju swojej jednomiejscowy.„To odwrócenie sytuacji po Austrii jest wyraźnie zachęcające, – precyzuje były pilot czerwony Byk.

Było nad czym pracować, a wykonanie tego w nieco ponad tydzień jest dobre dla zespołu. Daje im to pewność, że samochód może działać.

Zawieźliśmy nowe rozwiązania do Francji i próbowaliśmy wypchnąć je do Austrii. To było trochę daleko od wszystkiego, co konwencjonalne. Przed Francją zgromadziliśmy dobre wyniki i byłem pewny samochodu.

Wypróbowaliśmy je ponownie w Austrii, popychając je nieco dalej. W ten weekend wróciliśmy do pewnych rzeczy, aby znaleźć znaną bazę, dlatego jesteśmy bardziej pewni siebie.

Niektóre zmiany pozostały, inne nie. Zdarza się to i może być frustrujące dla zespołu, ponieważ wykonana praca była znacząca w tunelu aerodynamicznym i CFD.

Kiedy to nie działa, może to być frustrujące, ale czasami trzeba to zaakceptować i wrócić. To działo się w Red Bullu... Nie twierdzę, że nic nie było przydatne, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Zawsze warto wprowadzać ulepszenia, ale w niektórych aspektach poprawiło to samochód, ale spowodowało pewne problemy w innych. To nie jest czarne ani białe. »

Ricciardo przyznaje, że od pierwszych okrążeń za kierownicą nie wątpił w umiejętności swojego zespołu w piątek, pomimo skomplikowanego dnia na Silverstone. Czas pokaże, czy dwa żółte jednomiejscowe samochody będą mogły przyjechać i drażnić McLaren.

„W piątkowe popołudnie nie byliśmy konkurencyjni, ale wiedziałem, że jest czas, aby ogarnąć kilka elementów” – analizuje Australijczyk. Wiedziałem, że w sobotę się poprawimy i będziemy mieli duże szanse na Q3.

Od pierwszego okrążenia w sobotę rano miałem dobre przeczucia i czułem, że zmierzamy w dobrym kierunku. Na papierze nie jest to tor, który odpowiada nam z szybkimi zakrętami, co byłoby bardziej dla McLarena. Myślę, że jesteśmy trochę słabsi. »

0 Zobacz komentarze)