Sainz powraca po zwycięstwie w Melbourne: „Czasami życie jest szalone! »

Dwa tygodnie po operacji zapalenia wyrostka robaczkowego Carlos Sainz wspiął się na szczyt podium GP Australii. Duże osiągnięcie Hiszpana, który początek sezonu porównuje do „kolejki górskiej”.

opublikowany 24/03/2024 à 07:07

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Sainz powraca po zwycięstwie w Melbourne: „Czasami życie jest szalone! »

© Eric Alonso / DPPI

Zaledwie 15 dni temu, Carlos Sainz musiał na złość wycofać się z Grand Prix Arabii Saudyjskiej z powodu ataku zapalenia wyrostka robaczkowego. Natychmiast przeprowadzony zabieg sprawił, że jego obecność na Grand Prix Australii została zakwestionowana: czy będzie miał czas na regenerację, a jeśli tak, to w jakim stopniu? Dwa tygodnie później Hiszpan odpowiedział na wszystkie te pytania w najpiękniejszy sposób: wygrywając!

Dzień po udanych kwalifikacjach, umieszczając obok siebie swoje Ferrari w pierwszym rzędzie Max VerstappenCarlos Sainz był w stanie wykorzystać problem mechaniczny, na jaki natrafił kierowca na pierwszych okrążeniach czerwony Byk przejąć kontrolę nad GP Australii… i nigdy nie odpuścić. Autor kontrolowanego wyścigu na czele peletonu, Madrilenianin doskonale poradził sobie z awansem, utrzymując odpowiednio dużą przewagę nad swoim kolegą z drużyny Charlesem Leclercem.

Pod koniec wyścigu przerwanego jedynie przez dwa wirtualne samochody bezpieczeństwa Carlos Sainz odniósł swój trzeci sukces w Formule 1 i zakończył serię dziewięciu kolejnych zwycięstw Maxa Verstappena. Scenariusz przypominający ten z 2023 roku, kiedy Hiszpan pokonał już Holendra wygrywając Grand Prix Singapuru…

« Wszystkim pilotom zalecam usunięcie wyrostka robaczkowego! »

Carlos Sainz (Ferrari), zwycięzca Grand Prix Australii: „To był bardzo dobry wyścig! Poczułem się bardzo dobrze, chociaż oczywiście fizycznie jestem trochę wyczerpany. Nie było łatwo, ale byłem mniej więcej w swojej bańce i byłem w stanie kontrolować swoje tempo i opony. Nie był to najcięższy wyścig, ale jestem bardzo szczęśliwy i dumny z zespołu. Cieszę się, że mogę zrobić dublet z Charlesem [Leclercem], to pokazuje, że praca się opłaca. »

„Czasami życie jest szalone: ​​po tym, co wydarzyło się tej zimy (ogłoszenie jego następcy przez Lewis Hamilton w 2025 r., przyp. red.), podium w Bahrajnie, potem atak zapalenia wyrostka robaczkowego, powrót, zwycięstwo… to kolejka górska! Ale kocham to i jestem bardzo szczęśliwy. Zalecam wszystkim pilotom usunięcie [dodatku]! (śmiech) "

„Czułem, że mogę dotrzymać kroku [Verstappenowi] przez kilka pierwszych okrążeń i pozostać w strefie DRS. Tutaj DRS jest bardzo skuteczny. W pewnym momencie stracił kontrolę w trzecim zakręcie i to była moja szansa, aby zbliżyć się i spróbować podać. Gdy tylko został z tyłu, zobaczyłem, że ma kłopoty z hamulcami i to był dla niego koniec. Szkoda, bo myślę, że mogliśmy dzisiaj stoczyć dobrą walkę o zwycięstwo, ale cieszę się, że mogę dzisiaj odnieść zwycięstwo. On ma już mnóstwo! »

„Od drugiego okrążenia, kiedy przejąłem kontrolę, wiedziałem, że dam radę, szczególnie na świeżym powietrzu. Oczywiście miałem na myśli ryzyko związane z samochodem bezpieczeństwa lub czerwoną flagą, ale był to czysty wyścig, w którym niewiele się wydarzyło. »

CZYTAJ TAKŻE > Odejście Verstappena na emeryturę daje Ferrari dublet w Australii, a Sainz zwycięża

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)

Kontynuuj czytanie na te tematy:

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz