Sainz Jr: „Ta emerytura boli, ale to F1”

Carlos Sainz Jr miał trudny start w McLarenie, gdy jego MGU-K zepsuł się na pierwszych okrążeniach GP Australii.

opublikowany 19/03/2019 à 17:14

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Sainz Jr: „Ta emerytura boli, ale to F1”

Carlos Sainz Jr nie miał idyllicznego początku sezonu w drużynie McLaren ponieważ Hiszpan jako pierwszy zsiadł z motocykla podczas GP Australii już po dziesięciu przejechanych okrążeniach. Startując z 18. pozycji, były mieszkaniec Renault miał jednak dobry start i miał nadzieję wrócić na właściwe tory po nieudanych kwalifikacjach.

„To weekend, o którym należy zapomnieć, – skomentował syn podwójnego mistrza WRC o tej samej nazwie. Szkoda stracić MGU-K, ponieważ wyścig szedł dobrze. Kwalifikacje zostawiłem za sobą i byłem optymistą. Zrobiłem wszystko, co chciałem. Dobrze wystartowałem, wyprzedziłem cztery samochody i zacząłem walczyć o punkty, walcząc z kierowcami z przodu. Samochód spisał się dobrze i mieliśmy dobre tempo. Punkty były możliwe. »

„To porzucenie boli, ale tak jest F1, wspomina człowieka, który wystartował w swoim 82. Grand Prix. Mój sezon rozpoczął się pechowym weekendem, ale mam nadzieję, że w Bahrajnie (31 marca) będziemy mieli więcej pozytywów do wyniesienia. »

Jego kolega z drużyny Lando Norris ukończył wyścig, ale debiutant musiał zadowolić się 12. miejscem. McLaren opuścił Melbourne z pustymi rękami.

Zapoznaj się z analizą GP Australii przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2208 AUTOtygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach i w kioskach w tę środę.

0 Zobacz komentarze)