Sainz optymistycznie podchodzi do swojego udziału, ale EL1 będzie sędzią pokoju

Carlos Sainz, który dziesięć dni temu przeszedł operację z powodu ataku zapalenia wyrostka robaczkowego, przez co opuścił Grand Prix Arabii Saudyjskiej, wrócił do Australii i zamierza odzyskać swoje miejsce. Piątek zadecyduje, czy będzie gotowy fizycznie, czy nie.

opublikowany 21/03/2024 à 08:42

Jeremy’ego Satisa

1 Zobacz komentarze)

Sainz optymistycznie podchodzi do swojego udziału, ale EL1 będzie sędzią pokoju

Carlos Sainz wróci do swojego Ferrari w Melbourne. ©DPPI

Czy Oliver Bearman będzie miał prawo do drugiego Grand Prix z Ferrari ? Nie powinno tak być, ale prawdopodobieństwo nie jest zerowe. Po genialnej wymianie Carlos Sainz w Jeddah zdobywając punkty za 7. miejsce, Brytyjczyk odzyska swoje Formuła 2 Piątek na wolne treningi i kwalifikacje do australijskiego spotkania F2. 18-letni młody mężczyzna nadal będzie miał oko i ucho na to, co dzieje się w drużynie F1, a w szczególności na kondycję fizyczną Carlosa Sainza.

Hiszpan, operowany dziesięć dni temu w Arabii Saudyjskiej z powodu ataku zapalenia wyrostka robaczkowego, zrobił wszystko, co w jego mocy, aby dać sobie wszelkie szanse na start w niedzielny Grand Prix Australii. Madrynianin będzie w piątek w swoim SF-24 na pierwszym wolnym treningu i oceni swój stan fizyczny, zanim ostatecznie zatwierdzi swój udział w weekendzie wyścigowym. „Dam ci znać jutro, co się stanie, kiedy wrócę do samochodu, a G będą mnie popychać z jednej strony drogi na drugą. jednomiejscowy», zażartował.

Ekspresowa rekonwalescencja Carlosa Sainza

„Ale czuję się gotowy. Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby zregenerować siły i nie możesz sobie wyobrazić wysiłku i logistyki, jakie włożyłem, aby być gotowym na ten wyścig. Jestem bardzo zadowolony z postępów, jakie zrobiłem i teraz, jak powiedziałem, czas wskoczyć do samochodu i zobaczyć, jak się czuję. Czuję się lepiej niż wczoraj, gorzej niż jutro, a w niedzielę wszystko będzie jeszcze lepsze. 

Ten, który będzie zmuszony opuścić Ferrari pod koniec sezonu, aby zrobić miejsce dla Lewis Hamilton nie spodziewa się jednak, że będzie w szczytowej formie. Bez zaskoczenia. „To nie jest tak, że byłem gotowy na ten wyścig w 100%, ponieważ spędziłem 10 dni w łóżku, a nie 10 dni na treningu, chodzeniu do symulatora i przygotowywaniu się na weekend. Skończ normalnie. Ale jeśli będę w dobrej formie do biegania i nie będę odczuwał żadnego bólu ani objawów, mogę mieć dobry weekend, a celem będzie wyzwanie czerwony Byk". 

Przemawia po raz pierwszy od czasu problemów zdrowotnych w Dżuddzie, były pilot McLaren wrócił do zabawnego dnia wolnych treningów w piątek w Arabii Saudyjskiej, gdzie zasiadł za kierownicą, aby relacjonować 1. i FP2., nieświadomie cierpiąc na atak zapalenia wyrostka robaczkowego. „Na początku nie było mi łatwo zrozumieć, że to zapalenie wyrostka robaczkowego, bo nie miałam typowych objawów, nie odczuwałam wielkiego bólu w tym miejscu. Następnego dnia po zdaniu egzaminów zrozumieliśmy, że to może być to. „Oczywiście nie byłbym w stanie wziąć udziału w pierwszym i drugim treningu tak jak to zrobiłem, gdybyśmy wiedzieli, że tak właśnie będzie”. 

Jako zapalony zawodnik i szukający nowej bazy na rok 2025, Madrylenianin szczególnie żałuje, że stracił punkty w mistrzostwach z powodu problemów zdrowotnych. „To nie jest miłe uczucie (trzeba oddać kierownicę komuś innemu). Utrata 15 czy 12 punktów, które udało mi się zdobyć, jest ogromną stratą dla moich mistrzostw. A jednocześnie to, co zrobił Ollie, jest bardzo dobre, pokazuje doskonałą pracę Akademii Kierowców Ferrari w ostatnich latach. 

W piątek Carlos Sainz zasiądzie za kierownicą podczas EL1 o godzinie 2:30 czasu francuskiego i będzie starał się zrealizować plan przejazdu zaplanowany przez Maranello. „Przede wszystkim samo patrzenie na siebie, jak się ruszam, ćwiczenia, które wykonuję na siłowni, i wszystko inne mówi mi, że jestem w dobrej formie, aby jutro wsiąść do samochodu i spróbować. Ale oczywiście nie jestem głupi i jeśli jutro nie poczuję się dobrze, jako pierwszy powiem, że potrzebuję jeszcze dwóch tygodni przed następnym wyścigiem. Hiszpan zmierzy się zatem, a w przypadku gdyby nie mógł utrzymać się na swoim miejscu, niejaki Oliver Bearman poprosi jedynie o zmianę padoku i skorzystanie z nowej okazji, aby się pokazać...

CZYTAJ TAKŻE > 8 lat temu Max Verstappen i Carlos Sainz startowali w F1

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

1 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

1 Uwagi)

Yves-Henri RANDIER

21 o 03:2024

Bearman będzie uważnie śledził te EL1, prawda?

Aby napisać komentarz