Sergio Perez dociera na szczyt

Meksykanin po raz pierwszy zasiadł za kierownicą F1 podczas testów Rookie w Abu Zabi prowadzonych wraz z Sauberem. Po ustanowieniu szóstego najlepszego czasu na treningach Sergio Perez wspominał dzień testów.

opublikowany 18/11/2010 à 15:42

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Sergio Perez dociera na szczyt

Podobnie jak inni nowicjusze, Sergio Perez jest zadowolony ze swoich testów z Sauberem. Meksykanin przygotowuje się do dołączenia na pola startowe szwajcarskiej drużyny z 2011 roku. Czuję się silniejszy po obu stronach (psychicznie i fizycznie. Moja motywacja do pracy nad tymi dwoma punktami wzrosła dziesięciokrotnie. Mam jeszcze kilka miesięcy na przygotowanie się do mojego pierwszego lekarza rodzinnego w F1, gdzie zrobię wszystko, co w mojej mocy. »

Meksykanin, wicemistrz GP2, wciąż był zaskoczony osiągami F1 w porównaniu z osiągami samochodu GP2. „ Największa różnica z jednomiejscowy GP2 znajduje się na poziomie hamowania. Litery G są ogromne. Poziom przyczepności F1 jest również znacznie wyższy niż GP2. »

Sergio Perez również musiał dostosować się do wielu procedur charakterystycznych dla F1. „ Kolejną istotną różnicą jest ilość informacji i procedur, którymi należy się zająć. Zespół jest większy, wielu inżynierów przychodzi do Ciebie w celu uzyskania informacji zwrotnej. Ważne było, aby od pierwszego dnia uczyć się, jak pracować w tym środowisku i zobaczyć, czego oczekują kierowcy od kierowcy, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz samochodu. »

Przyszły kierowca Saubera odczuwa mniejszą presję, ponieważ podpisał już kontrakt z zespołem. „ Nauczenie się tych rzeczy bardzo mi pomogło – wyjaśnił. „ Nie byłem pod presją wykonania świetnego triku, mogłem skoncentrować się na nauce. Celem dnia nie było osiągnięcie najlepszych czasów. Przejechałem tylko jeden przejazd na nowych oponach, ponieważ przeszkadzały mi czerwone flagi. »

Meksykanin wydaje się bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek, aby znaleźć się na starcie sezonu 2011. Zamierzam trenować tak ciężko, jak to możliwe! Muszę być w jak najlepszej formie na pierwszy wyścig. Zawsze marzyłem o byciu w F1, odkąd byłem mały. Zacząłem grać w karting w wieku sześciu lat z ojcem i bratem. Cała moja rodzina związana jest ze sportem motorowym. Mój ojciec był pilotem i jest trochę jak menadżer Adriena Fernandeza (mistrza Ameryki 2009). Le Mans Seria w LMP2). Mój brat też jest kierowcą, właśnie został Championem Nascar Meksykańska. »

0 Zobacz komentarze)