Todt chciałby ponownie spotkać się z GP Francji

Jean Todt, prezes FIA, potwierdza, że ​​chce pewnego dnia ponownie zobaczyć się z GP Francji. Według niego nieobecność Francji w kalendarzu F1 może mieć bardziej znaczące konsekwencje, niż oczekiwano.

opublikowany 18/11/2010 à 18:12

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Todt chciałby ponownie spotkać się z GP Francji

Francja widziała swoje zaangażowanie w F1 w ostatnich latach gwałtownie spadły. GP Francji zniknęło z kalendarzy w 2008 roku, a jedyną widocznością kraju w tej dyscyplinie jest teraz Renault F1, w której producent posiada jedynie 25% zespołu. Jeśli z niecierpliwością oczekuje się nowych kierowców na sezon 2011, w tym sezonie na pola startowe nie wjechał żaden francuski kierowca.

Jean Todt może jedynie odnotować fakty i ubolewać nad sytuacją, tłumacząc, że pomimo ważnej roli, jaką odgrywa, obecność Francji w F1 nie leży w jego gestii. „ Bardzo chciałbym powrotu francuskiego lekarza rodzinnego, ale Federacja (FFSA) musiałaby dojść do porozumienia z promotorem i rządem », wskazał prezes FIA dla leparisien.fr.

Były dyrektor Stabilny wyjaśnił również, że konsekwencje „ może być znacznie większy, niż możemy sobie wyobrazić. » Jeśli sezony F1 oferują coraz więcej wyścigów, powstaje coraz więcej nowych torów.

F1 i jej liderzy zwracają się do Azji, gdzie wzrost gospodarczy i gospodarka szybko się rozwijają. Bernie Ecclestone opisał także Europę jako „ przyszły trzeci świat », co nie wróży dobrze wszystkim czekającym na powrót jednomiejscowych pojazdów we Francji.

0 Zobacz komentarze)