Według Nicolasa Todta, jego menedżera, pastor Maldonado ma wszystkie wymagane cechy Formuła 1. Wenezuelczyk, lider aktualnych mistrzostw serii GP2, rozgrywa swój czwarty sezon z rzędu w tej dyscyplinie. Zwycięzca Formuły Renault 2.0 Italian w 2004 r., zajął trzecie miejsce w mistrzostwach Formuły Renault 3.5 Series w 2006 r. Prowadząc dla czwartego zespołu przez cztery sezony w Serii GP2, w końcu znalazł drogę do sukcesu z Rapaxem (byłym Piquet GP) i mógł odnieść sukces Nico Hülkenberg na liście nagród serii GP2.
Tym samym uważa, że obecny lider serii jest jego najlepszym kandydatem do F1. „ Pastor ma niesamowity sezon w GP2, wyjaśnia Todt 422race.com. Z punktu widzenia prędkości jest to zdumiewające. Może liczyć na bardzo dobry zespół. Jest tam bardzo dobry i nigdy nie radził sobie tak dobrze. »
Jules Bianchi, prowadzony przez Todta i jeżdżący w jego zespole (ART Grand Prix), jest pełen zalet, jest także jednym z pretendentów do F1, nawet jeśli przeszkodą może być jego wypadek w Budapeszcie. „ Dla Julesa, po trudnym początku, przed wypadkiem perspektywy wydawały się idealne. Ma wiele talentów. » Menedżer obu kierowców przyznaje, że nawiązano kontakty z kilkoma zespołami. „ Nie będę wdawał się w szczegóły, ale oczywiście rozmawiałem z kilkoma zespołami pod kątem przyszłego sezonu obu kierowców. »
Pomimo niedawnego przybycia do GP2 Todt uważa, że Bianchi ma takie same szanse na dołączenie do F1 jak Maldonado. „ Myślę, że Pastor jest gotowy na F1. Przyszły rok byłby dobrym momentem. Jeśli chodzi o Julesa, to jest on wciąż młody, ma dopiero dwa lata doświadczenia w piłce nożnej jednomiejscowy (właściwie trzy, Bianchi był mistrzem Francji w Formule Renault 2.0 w 2007 r.) ale jeśli będzie miał szansę w przyszłym roku, wykorzysta ją. Celem jest jak najszybsze przejście do F1. »
Będąc częścią Ferrari Driver Academy Jules Bianchi ma nawet większe szanse na wejście do Formuły 1 niż były kierowca ART Grand Prix. Wspierany przez FFSA, uwieńczony tytułem w F3 Euro Series Francuz przez pierwszą połowę sezonu GP2 Series dał się poznać jako najlepszy debiutant w tej dyscyplinie. Załóżmy, że wypadek w Budapeszcie to tylko incydent w karierze Julesa Bianchiego.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)