Tost widzi Tsunodę „prędzej czy później” w AlphaTauri

Japończyk, protegowany Hondy i Red Bulla, w dalszym ciągu imponuje swoim szefom i wydaje się, że jest coraz bliżej startu w F1.

opublikowany 24/08/2020 à 17:37

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Tost widzi Tsunodę „prędzej czy później” w AlphaTauri

Zrekrutowany przez sektor Hondy w 2017 roku Japończyk Yuki tsunoda przeżywa błyskawiczny wzrost. Po pierwszym sezonie szkoleniowym w Formule 4 w Japonii, podczas którego zajął 3. miejsce w mistrzostwach, w następnym roku zdobył tytuł z 7 zwycięstwami na koncie. 

Dzięki powiązaniom pomiędzy czerwony Byk i Hondę, dołączył do juniorskiego zespołu Red Bull w 2019 roku, a dziś jeździ dla zespołu Carlin Motorsport w Formuła 2. Po sześciu wydarzeniach pełnych wzlotów i upadków (1 podium w Austrii, jak dotąd jego jedyny zdobyty punkt) japoński debiutant od tego czasu podniósł swój poziom gry. Występy, które nie pozostały niezauważone.

Franz Tost, główny zespółAlfa Tauryń, mówił o młodym kierowcy w ostatni weekend w Barcelonie. 

« Przede wszystkim Red Bull i Honda wspierają Tsunodę, ponieważ jest fantastycznym kierowcą– zwierzył się Austriak. Ma ogromny talent, co pokazał w zeszłym roku Formuła 3 (9 miejsce w mistrzostwach z 1 zwycięstwem podczas odkrywania torów europejskich) i w tym roku kontynuuje swoją dynamikę (obecnie 4. miejsce w mistrzostwach z 3 podium, w tym jednym zwycięstwem) ".

Japończyk przy pewnych okazjach blefował Tosta i ten ostatni zobaczy go w fotelu jednego ze swoich jednomiejscowych bolidów w być może nie tak odległej przyszłości. „ Pamiętam jego wyścig w Austrii– dodał menadżer. Prowadził w wyścigu, ale miał pecha, ponieważ problemy z radiem spowodowały, że przegapił okienko zatrzymania i za późno wrócił do boksów, aby zmienić opony, ale mimo to zajął drugie miejsce. I na Silverstone wygrał. 

Poprawił swoje wyniki i wciąż zdobywa doświadczenie. Spodziewam się, że prędzej czy później wyląduje na siedzeniu AlphaTauri ".

To brzmi jak ostrzeżenie dla jednego z dwóch starterów w juniorskiej drużynie Red Bulla, ale którego? Biorąc pod uwagę początek sezonu, bardziej skłaniamy się ku Daniiłowi Kwiatowi.

Wyrzucony z Red Bulla w 2016 roku (zdegradowany do Toro Rosso na rzecz Max Verstappen) a niektóre F1 przed końcem sezonu 2017 Rosjanin dość przekonująco powrócił w 2019 roku, zdobywając podium podczas czwartego Grand Prix Niemiec. 

Ale od powrotu Francuza Pierre Gasly, również zdegradowany do Faenzy (Włochy), Kwiat ma trudności z ujrzeniem światła dziennego, Rosjanin jest generalnie zdominowany przez swojego kolegę z drużyny, szczególnie w kwalifikacjach (6-0). 

Jego powrót do najważniejszej kategorii sportów motorowych właściwie zilustrował osłabienie branży Red Bulla, ponieważ wydawało się, że nie pojawia się żaden talent. Wraz z powstaniem Tsunody, bez odrzucania CV Estończyk Jüri Vips, który w najbliższy weekend w Belgii zadebiutuje w Formule 2 w barwach DAMSwydaje się, że w Faenzie ponownie wzniosą się wiatry zmian.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)