Trulli-Sutil: pojedynek trwa

Ponad dziesięć dni po Grand Prix Brazylii, podczas którego zderzyli się Jarno Trulli i Adrian Sutil, Włoch nie poddaje się i nadal zrzuca odpowiedzialność za wypadek na kierowcę Force India.

opublikowany 29/10/2009 à 16:43

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Trulli-Sutil: pojedynek trwa

Jarno Trulli i Adrian Sutil ramię w ramię na konferencji prasowej – to zabawny obraz niecałe dwa tygodnie po Grand Prix Brazylii. Ponieważ włoski kierowca wciąż nie przetrawił wypadku na pierwszym okrążeniu. Obaj zakwalifikowali się na dobrych miejscach na starcie, a Sutil i Trulli stoczyli zaciętą walkę na pierwszych metrach wyścigu w Sao Paulo.

Przed końcem pierwszego okrążenia Jarno Trulli bał się, że Adrian Sutil wyjedzie z trasy, wpadł w drift i popełnił błąd, gryząc krawężniki, a następnie uderzając w jednomiejscowy autorstwa Adriana Sutila (obejrzyj wypadek na wideo). Leurs voitures détruites, les deux pilotes s’étaient expliqués sur le bord de la piste, Jarno Trulli reprochant à Adrian Sutil d?être sorti trop large du virage et de lui avoir fermé la porte. Suite à son geste d?humeur, le pilote Toyota a ensuite écopé de 10 000 dollars d?amende.

W ten czwartek Jarno Trulli nadal jest zły i nie zawahał się powiedzieć o tym swojemu koledze. „ Mam podstawy do wściekłości. Mam wszelkie dowody na to, że byłem na jego wysokości, obok niego– powiedział Trulli, machając zdjęciami. Będziemy musieli omówić to jutro podczas odprawy kierowców. »

Ze swojej strony Adrian Sutil nie widzi, gdzie popełnił błąd i uważa, że ​​temat wypadku jest zamknięty. „ To nie mój problem, to jego problem. Szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego tak się przestraszył. » Na co Jarno Trulli odpowiedział: „ Nie wiem, czy jesteś ślepy, ale mogę pokazać ci kilka zdjęć. Widać bardzo wyraźnie, że moje przednie skrzydło znajdowało się obok Twojego przedniego skrzydła. » Kierowca Toyoty obwinia Adriana Sutila za to, że zamknął drzwi, gdy wychodził z zakrętu i zepchnął go na krawężnik.

0 Zobacz komentarze)