Trulli: „Zbyt wiele wzlotów i upadków”

Jarno Trulli, który nie został przedłużony przez Toyotę poza bieżący sezon, skomentował decyzję największego producenta świata o wycofaniu się z Formuły 1.

opublikowany 06/11/2009 à 10:50

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Trulli: „Zbyt wiele wzlotów i upadków”

Si Toyota a fait part de sa décision de quitter la F1 nie mówiąc już o wynikach sportowych, nie pomogły one producentowi w zmianie decyzji. Rzeczywiście, przez osiem lat obecności w najwyższej kategorii samochodów jednomiejscowych zespół japońskiej firmy nie zdobył ani jednego Grand Prix. Dla Jarno Trulli, który spędził pięć lat w Toyocie, sektor sportowy ponosi część odpowiedzialności za decyzje producentów.

« Przeżyliśmy zbyt wiele wzlotów i upadków », Wyznaje włoskiemu kierowcy Itv-F1.com dotyczące minionego sezonu. „ Zaczęliśmy bardzo dobrze. Ale potem straciliśmy dynamikę, zwłaszcza gdy wróciliśmy do Europy i większość zespołów zrobiła spore postępy. Następnie zawahaliśmy się lub popełniliśmy błąd. »

Pod względem księgowym, po czterech Grand Prix, w których Toyota zawsze była w czołówce, Jarno Trulli i Timo Glock wyczuli czas na powrót europejskich GP. Bez punktów w Hiszpanii i Monako, wcześniej w sezonie zdobywał punkty jedynie sporadycznie. „ Coś się stało. Nie byliśmy już w tym miejscu, w którym byliśmy na początku sezonu. Nikt nie wie dlaczego. Prawdopodobnie ma to związek z oponami. »

Włoski kierowca, który miał nadzieję na sezon pełen sukcesów, przyznaje, że przeżył trudne chwile, gdy sukces uciekł przed zespołem. „ Nie można zaczynać od pierwszego rzędu w Bahrajnie i ostatniego w Monako. Byłem naprawdę sfrustrowany. Często zdarzają się wzloty i upadki (w F1), ale po naszej stronie cierpieliśmy bardziej. »

Jarno Trulli za kierownicą samochodu, który od czasu do czasu mógł konkurować z najlepszymi, jest jednak ogólnie zadowolony z sezonu. „ W tym roku byliśmy bardzo blisko, ale jestem szczęśliwy, że kilka razy udało nam się powalczyć o pole position, co pokazuje, że samochód był konkurencyjny. » Jednak pomimo stosunkowo dobrych wyników Toyoty, nie wystarczyło to, aby stanąć w sprzeczności z zarządem japońskiego producenta, który w środę podjął decyzję o zaprzestaniu wszelkiej działalności związanej z F1 ze skutkiem natychmiastowym.

0 Zobacz komentarze)