Trudne zwycięstwo Alonso

Jeśli Fernando Alonso utrzymał przewagę pole position aż do przybycia GP Niemiec na tor Hockenheim, kierowca Ferrari przyznaje, że sukces ten był trudny do osiągnięcia w obliczu ostrzejszej konkurencji.

opublikowany 22/07/2012 à 16:44

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Trudne zwycięstwo Alonso

Fernando Alonso wygrywa po raz drugi z rzędu na torze Hockenheim po ostatniej wizycie F1 w 2010 roku. Pilot Stabilny zostaje pierwszym kierowcą sezonu, który odniósł trzy zwycięstwa w dziesięciu rozgrywanych wydarzeniach i czerpie korzyści ze słabych wyników Marka Webbera (czerwony Byk), dopiero ósmy, zwiększając swoją przewagę w mistrzostwach z 34 punktami przewagi nad Australijczykiem. Gdyby Hiszpan zdobył pole position, dwukrotny mistrz świata musiał stawić czoła silnej presji ze strony Jensona Buttona (McLaren) I Sebastian Vettel (Red Bull) podczas ostatniego przejazdu.

Zwycięstwo jest tym piękniejsze dla Asturyjczyka, który uważa, że ​​mu się to nie udało jednomiejscowy najbardziej konkurencyjny na boisku w ten weekend. „To było trudne, wyścig nie był łatwy i być może nie byliśmy najszybsi na suchej nawierzchni”– komentuje zwycięzca świętujący swój 30. sukces w F1. „Nadal byliśmy konkurencyjni, na tyle, aby utrzymać przewagę. Zespół wezwał mnie z powrotem do boksów we właściwym momencie, musieliśmy zareagować, gdy zatrzymał się Jenson Button. Wiedziałem, że wyścig będzie długi, a Jenson będzie wywierał na mnie presję na 27 okrążeń przed metą. Samochód miał dobrą przyczepność i dobrą prędkość maksymalną, co pozwoliło mi utrzymać przewagę w 6. zakręcie. Po tym zakręcie nie możemy już wyprzedzać, dlatego zadowoliłem się zatrzymaniem opon. Pirelli zareagowały dobrze, udało nam się odbyć dwa zaplanowane przystanki. Degradacja nie była zbyt duża i nie mieliśmy żadnych niespodzianek. »

Zapoznaj się z analizą Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo, dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej na iPada, PC i Mac, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)