Uralkali, pretendent do Force India, kwestionuje przejęcie

Po przejęciu Force India przez konsorcjum inwestorów pod przewodnictwem Lawrence'a Strolla rosyjska firma Uralkali, za którą stoi ojciec Nikity Mazepina, kierowcy rozwojowego Force India, zadaje sobie kilka pytań.

opublikowany 21/08/2018 à 15:23

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Uralkali, pretendent do Force India, kwestionuje przejęcie

Przejęcie Force India przez konsorcjum inwestorów ze świata mody, na którego czele stoi Lawrence Przechadzka, uratował krótko- i długoterminową przyszłość zespołu należącego wcześniej do Vijaya Mallyi.

Obiekt znajdujący się w poważnych trudnościach finansowych został oddany w zarząd za pośrednictwem firmy FRP Advisory w następstwie działań zainicjowanych w szczególności przez Sergio Péreza, jednego z wierzycieli zespołu.

Proces, który szybko zaowocował wszczęciem procedury wykupu przez Lawrence'a Strolla, ojca Lance'a, obecnego pilota Williams. Ale wykup, który dziś rodzi pytania w klanie innego potencjalnego nabywcy, Uralkali, rosyjskiej firmy specjalizującej się w produkcji potażu.

„Uralkali zgromadziło zespół profesjonalistów (w tym prawników, księgowych, ekspertów ds. upadłości i m.in Formuła 1) w celu przygotowania i złożenia konkurencyjnej oferty na rzecz Force India, na którego czele stoi niezależny dyrektor Uralkali, Paul J. Ostling, podkreśla komunikat prasowy opublikowany we wtorek przez Uralkali.

W dniu 3 sierpnia 2018 r. Uralkali złożyło propozycję zawierającą dwie opcje:

1) uratować Force India jako spółkę i nabyć większościowy pakiet udziałów w Force India w celu ochrony Force India przed niewypłacalnością; I

2) nabywa od spółki zarządzającej działalność i majątek Force India w celu umożliwienia spółce kontynuowania działalności pod nowym podmiotem właścicielskim.

Obydwa warianty przewidywały finansowanie wystarczające do pełnego zaspokojenia roszczeń wszystkich wierzycieli i obejmowały zobowiązanie do zapewnienia znacznego funduszu oraz nowego programu inwestycyjnego w ciągu pięciu lat, aby zapewnić sukces Force India […]

W trakcie rozmów z przedstawicielami akcjonariuszy wydawało nam się, że opcja ratunkowa (przynajmniej na warunkach i w terminach zaproponowanych przez dyrektora oraz zgodnie z naszym własnym kodeksem uczciwości) nie jest wykonalna ze względu na złożoność struktura prawna, wydłużony czas wymagany do uzyskania zgód od 13 indyjskich banków i uzyskania zgody brytyjskiego sądu na zmianę nakazu zabezpieczenia.

W dniu 6 sierpnia 2018 r. Uralkali złożył przekształconą propozycję, która z powyższych powodów nie oferowała już opcji ratunkowej, ale oferowała bardzo atrakcyjną propozycję zakupu działalności i aktywów Force India przy założeniu kontynuacji działalności […]

Po złożeniu naszej propozycji administrator odmówił współpracy z zespołem Uralkali, nie odpowiadał na telefony i e-maile oraz komunikował się z Uralkali w jednym e-mailu po zakończeniu pracy w dniu 7 sierpnia 2018 r., wskazując, że rozpoczął ekskluzywną dyskusję z innym kupującym w sprawie propozycji zakupu zespołu.

Pomimo upływu terminu wyznaczonego przez Administratora, do sądu nie przedłożono żadnego planu ratunkowego, co potwierdziło opinię Uralkali, że opcja ratunkowa nie jest wykonalna w terminach i na warunkach zaproponowanych przez Administratora.

W tych okolicznościach zaskakujące jest to, że Administrator nie podjął próby nawiązania kontaktu z firmą Uralkali w związku z jej ofertą dotyczącą aktywów i operacji Force India.

Uralkali zawsze podkreślało swoje pragnienie zapewnienia przejrzystości, dobrego ładu korporacyjnego i stabilności finansowej w Force India. W związku z tym Uralkali uważa, że ​​proces prowadzony przez Administratora może nie być najlepszy dla interesów wierzycieli Force India i innych zainteresowanych stron, a także ogólnie sportu. »

Jeśli w komunikacie prasowym nie ma tego nazwiska, interesującą informacją jest fakt, że Uralkali ma w swoim komitecie sterującym niejakiego Dmitrija Mazepina, ojca Nikita Mazepin, kierowca rozwojowy Force India.

Na koniec należy zauważyć, że jak donosi Reuters, FRP Advisory od razu wskazało, że wszyscy potencjalni nabywcy mieli "równość szans" złożyć ofertę.

0 Zobacz komentarze)