Vasselon: „Strategie uproszczone”

Dyrektor techniczny Toyoty omawia nowe typy opon stosowanych w Formule 1. Silnemu człowiekowi japońskiego zespołu łatwiej było lepiej wykorzystać obecne gumy, co pozwala na umiejętne wykorzystywanie ich w wyścigach.

opublikowany 14/04/2009 à 16:10

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Vasselon: „Strategie uproszczone”

Pascal Vasselon, dlaczego opony mają taki wpływ na osiągi Twojego samochodu jednomiejscowy ?
To jedyny kontakt samochodów z torem! Można mieć bardzo dobry samochód, ale jeśli opony nie przełożą właściwości samochodu, nie uzyska się dobrych osiągów. Opony są jednym z dwóch głównych czynników sukcesu Formuła 1, z aerodynamiką.

Czy bardziej interesująco jest znać tylko jednego producenta, zamiast być świadkiem „wojny oponowej”? ?
Kiedy mieliśmy dwóch producentów, głównym czynnikiem wpływającym na wydajność były opony. Od teraz Bridgestone mając monopol, mniej skupiamy się na tym parametrze. Po prostu staramy się je wykorzystać najlepiej jak potrafimy.

W jaki sposób samochód może maksymalnie wykorzystać osiągi opon?
Muszą być przechowywane w odpowiedniej temperaturze, aby wykorzystać ich przyczepność i nie powodować ich przegrzania. Opona, która jest zbyt zimna, nie trzyma się wystarczająco dobrze toru, a opona, która jest zbyt gorąca, szybko się pogarsza. Dlatego należy je trzymać w tym przedziale, aby wykorzystać ich mocne strony.

Czy w tym sezonie trudniej jest je wykorzystać?
Jesteśmy na początku sezonu, mieszanki są nowe, więc musimy nauczyć się pracować z nowym typem opon. Na Sepang założyliśmy twarde mieszanki, o których mieliśmy kilka referencji w zimowych testach. Przeszliśmy także z opon rowkowanych na slick, ale one nie reagują w ten sam sposób. Mamy więc dużo pracy, ale jest ona bardzo interesująca.

Czy różnice w oponach komplikują Twoje wybory taktyczne?
Bridgestone dostarcza nam gumy bardzo zróżnicowane pod względem sztywności i temperatury na każdym wyścigu. Są bardziej zróżnicowane i pozwalają nam mieć prawdziwą strategię dotyczącą opon. Podobnie jak w Melbourne, gdzie uważnie monitorowaliśmy zachowanie opon.

Dlaczego bardziej w Melbourne, a nie w Malezji?
Żaden z typów opon nie odpowiadał nam w Australii. Miękkie mieszanki były zbyt miękkie, opony przejściowe były zbyt twarde. Dlatego trudno było je maksymalnie wykorzystać. Nie miało to miejsca w Malezji, gdzie oba rodzaje gumy odpowiadały swoim właściwościom. Strategia została uproszczona.

0 Zobacz komentarze)