Verstappen: „Nie ma gwarancji” sukcesu Red Bulla w Singapurze

Austriacka drużyna wymieniana jest wśród faworytów w mieście-państwie, jednak Holender nie chce sprzedać skóry niedźwiedzia przed jej zabiciem.

opublikowany 19/09/2019 à 17:47

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Verstappen: „Nie ma gwarancji” sukcesu Red Bulla w Singapurze

Miejska, techniczna, kręta trasa bez większych linii prostych: na papierze spotkanie w Singapurze dobrze odpowiada walorom czerwony Byk RB 15 z silnikiem Hondy. 

Zespół Miltona Keynesa ma bardzo dobre wyniki w Marina Bay, ponieważ jest rekordzistą podium w mieście-stanie, zdobywając 12 miejsc w pierwszej trójce. Red Bull zawsze umieszczał kierowcę w pierwszej trójce od 3 roku i w pierwszej dwójce od 2010 roku. 

Pomimo więcej niż korzystnych statystyk, Max Verstappen, delfin Lewis Hamilton w Singapurze 12 miesięcy wcześniej, odmawia zapalenia przed 15. spotkaniem w sezonie.

« Czasami trafiasz na tor, który nie pasuje do Twojego jednomiejscowy i wygrywasz– oznajmił Batawian. Czasem masz szczęście, czasem jesteś bardzo szybki. Oczekuję, że w ten weekend będziemy konkurencyjni, ale nie ma żadnych gwarancji. 

Musisz odnieść sukces, łącząc wszystkie elementy i poskładając je do końca, szczególnie w kwalifikacjach. Trzeba znaleźć odpowiednie ustawienia, ale nie jest to łatwe w przypadku sesji dziennych i nocnych. Nie możesz być uwięziony. Musimy zatem podjąć wiele kroków, zanim będziemy mogli mówić o podpisaniu wielkiego wyniku ".

Po imponującej pierwszej połowie sezonu, przerywanej dwoma zwycięstwami w Austrii i Niemczech oraz trzema innymi miejscami na podium, Verstappen doświadczył bardziej burzliwego powrotu do szkoły. 

Kierowca Red Bulla po raz pierwszy w tym sezonie wycofał się z wyścigu w Belgii po zderzeniu na pierwszym zakręcie z Kimim Räikkönenem. Doznał nowego incydentu na starcie we Włoszech, gdzie wystartował z końca stawki z powodu kary za silnik.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)