Verstappen chce sprawiedliwszych sankcji

Max Verstappen skrytykował sposób nakładania kar na kierowców po odcinku Grand Prix Meksyku.

opublikowany 05/11/2016 à 11:11

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Verstappen chce sprawiedliwszych sankcji

Grand Prix Meksyku uwydatniło trudności stewardów w sprawiedliwym karaniu kierowców. Kilku zawodników zostało ukaranych za swoje manewry na torze do tego stopnia, że ​​ostateczny wynik w trifectze był dwukrotnie modyfikowany po zakończeniu wyścigu.

Holender ze stajni Red Bull Racing w publikacji przekazanej swojemu sponsorowi Exact zakwestionował skuteczność przepisów w zakresie sankcji nakładanych na kierowców.

„Problem z tego rodzaju przepisami polega na tym, że komplikują dyscyplinę zarówno dla widzów, jak i stewardów. Było to widać podczas Grand Prix Meksyku, wyjaśnił zwycięzca Grand Prix Hiszpanii. Lewisa (Hamilton) skrócił pierwszy zakręt i nie został ukarany. Zrobiłem to samo, kiedy wdałem się w bójkę Sebastian Vettel, zostałem ukarany pięcioma sekundami i tym samym straciłem trzecie miejsce. To absurdalna sytuacja. »

Max Verstappen początkowo spadł z trzeciego na piąte miejsce za utrzymanie przewagi nad Sebastianem Vettelem po skręceniu zakrętu, natomiast kierowca Stabilny Ferrari zostało również ukarane po finiszu za obronę Daniel Ricciardo.

„Lewis i ja przegapiliśmy ten sam zakręt. Zyskałem jedynie niewielką przewagę, a on utrzymał prowadzenie w wyścigu. Zostałem ukarany, a nie Lewis, co pokazuje, że istnieją dwa standardy., określił Max Verstappen.

„W tym sezonie pozostały jeszcze dwa wyścigi. Być może uda im się wykorzystać przerwę zimową, aby przestudiować przepisy pod mikroskopem i zapewnić większą przejrzystość, miał nadzieję kierowca Red Bulla. Zasady są konieczne i zawsze będę je szanować, ale są sprawiedliwe tylko wtedy, gdy są stosowane jednakowo wobec wszystkich. »

Jeśli Max Verstappen uważa, że ​​został niesprawiedliwie ukarany w Meksyku, kierowca Red Bulla często w tym sezonie uniknął kary dzięki szczególnie agresywnej obronie Holendra.

0 Zobacz komentarze)