Sebastian Vettel (czerwony Byk) nie był niegodny w Melbourne. Wicemistrz świata, najszybszy kierowca w Q1, Q2 i Q3, logicznie rzecz biorąc, zajął pole position przed swoim kolegą z drużyny, Markiem Webberem, który chciałby wystartować z pole position przed własną publicznością. „ Wiem, że to domowy wyścig Marka, ale odebrał mi pole position w Niemczech (w 2009 r.), więc to jak zemsta! » Oczywiście kierowca Red Bulla ma poczucie humoru.
« To świetny wynik dla zespołu, ale jutrzejszy wyścig będzie długi, kontynuuje Mały Schumi. Podczas tych kwalifikacji zrobiliśmy duży krok do przodu. Zrobiłem dobre okrążenie, jestem bardzo zadowolony, mimo że straciłem trochę czasu. Nie wiem, jak to będzie jutro, czy pojawi się samochód bezpieczeństwa... Na Albert Park zawsze dużo się dzieje. Ale dobrze jest być na pole position, a zwłaszcza po prawej stronie toru. »
Aby jednak odmienić test, Sebastian Vettel musi ukończyć wyścig, czego nigdy wcześniej nie robił tutaj, w Melbourne. „ Tak, muszę ukończyć wyścig, to jest najważniejsze. Tym razem muszę zobaczyć flagę w szachownicę. W zeszłym roku prawie tam byłem, z wyjątkiem kilku okrążeń. Dziś byliśmy dopiero w kwalifikacjach i podobnie jak w Bahrajnie, sobota jest zupełnie inna niż niedziela. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)