„Vettel jest swoim największym wrogiem” – mówi Flavio Briatore

Flavio Briatore uważa, że ​​Sebastian Vettel jest zbyt niecierpliwy w dążeniu do kolejnego tytułu i popełnił w tym roku zbyt wiele błędów.

opublikowany 10/10/2018 à 15:20

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

„Vettel jest swoim największym wrogiem” – mówi Flavio Briatore

Flavio Briatore nigdy nie trzyma języka w kieszeni. Gość podcastu wyprodukowanego przez Nico Rosberga, byłego szefa Renault F1 Zespół nie kryje swojego punktu widzenia na temat ostatnich niepowodzeń Sebastian Vettel, który w walce o tytuł mistrza świata przegrał duże straty Lewis Hamilton.

Zdaniem Włocha niemieckiemu kierowcy brakuje cierpliwości. „Sebastian Vettel popełnił wiele błędów, mówi Briatore. Jego najlepszym wrogiem jest on sam. Wierzę, że w tej chwili Ferrari ma szybszy samochód niż Mercedes.

Musisz mu wyjaśnić, że wyścig to kilka okrążeń, a nie tylko jedno. Pamiętam, że miałem taką sytuację z Fernando. Kiedy chcesz wygrać mistrzostwa, czasami trzecie miejsce oznacza „bingo”.

Ważne jest, aby pozostać na dobrej drodze. Wypadek na Monzy nie miał sensu. Wiesz, że masz najlepszy samochód, hamujesz i zostajesz z tyłu. Masz jeszcze 60 tur na powrót. Jeśli zamiast tego wyjdziesz, masz zero tur na powrót. Możesz ukończyć wyścig na 4. lub 3. miejscu, ponieważ samochód jest lepszy od pozostałych. »

Flavio Briatore przypomina nam, że punkty liczą się bardziej na koniec sezonu, aby wyłonić zwycięzcę. Słynne punkty pośrednie, które w swoich czasach wychwalał Enzo Ferrari.

„Celem są punkty, niekoniecznie wygranie wszystkich wyścigów, aby zdobyć mistrzostwo. O zwycięstwie w mistrzostwach nie decyduje liczba wygranych wyścigów, ale liczba zdobytych punktów. »

Czy Vettel nadal w to wierzy?

Sebastian Vettel, spadły do ​​67 punktów przed kolejnym Grand Prix Stanów Zjednoczonych, wie, że będzie dla niego skomplikowane zadanie, aby uniemożliwić Lewisowi Hamiltonowi wyprzedzenie go na liście nagród F1.

„Nadal istnieje niewielka szansa. Podczas ostatnich Grand Prix ułatwiliśmy im zadanie, ale musimy przyznać, że wywiązali się ze swojego zadania wzorowo. Musimy o siebie dbać i dać z siebie wszystko, aby pokonać ich w ostatnich wyścigach. Wtedy zobaczymy. »

Jednak możliwość zobaczenia w tym roku odnoszącego sukcesy kierowcy Ferrari ponownie wydaje się zdecydowanie odległa, a Kimi Räikkönen, który opuści Scuderię po Abu Zabi, aby dołączyć Alfa Romeo Sauber nadal powinien pozostać ostatnim zwycięzcą Maranello. To sięga 2007 roku...

0 Zobacz komentarze)