Sebastian Vettel et Lance Stroll zderzył się podczas okrążenia powrotnego GP Malezji. Podczas gdy pilot Ferrari był w trakcie wyprzedzania Kanadyjczyka, ten uderzył w tył SF70H, który doznał poważnych uszkodzeń tylnej osi, w tym wyrwanego koła.
Jeżeli po zdarzeniu sędziowie postanowili nie nakładać żadnych sankcji, obaj kierowcy bronili się, wierząc, że nie ponoszą odpowiedzialności.
„To nie moja wina, jeśli ktoś zdecyduje się sięgnąć po gumę (dla kontroli wagi) i uderzy w mój samochód”., skomentował Sebastian Vettel po wyścigu, w którym zajął czwarte miejsce.
Lance Stroll bronił się, kwestionując jazdę Sebastiana Vettela, która jego zdaniem nadeszła zbyt szybko.
„To był powrót do szkoły. Nie wiem dlaczego tak się zachował, to już nie był wyścig. Mój samochód miał tylko jedno przebicie. Wróciłem z niewielką prędkością. To bardzo dziwny wypadek, który nie był zamierzony przez żadną ze stron.”– oznajmił ósmy w rankingu Kanadyjczyk.
Czas pokaże, jakie szkody poniosło Ferrari SF70H. Scuderia może być zmuszona do wymiany skrzyni biegów, jeśli została uszkodzona, co skutkowałoby utratą pięciu pozycji na starcie podczas GP Japonii odbywającego się w najbliższy weekend na Suzuce.
Zapoznaj się z analizą GP Malezji przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze AUTO 2134tygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)